Strona 1 z 3

...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: sobota, 30 maja 2015, 22:10
autor: Rafał Celadyn
...tia... byłem 10 dni w trasie, bo nadarzyła się okazja :ok:.W sumie 7 dób stricte w terenie : samochodem,pociągiem i na piechotę-zdarzało się zrobić 40 k-mów za dniówkę.W jeden dzień byliśmy na 1650 ,żeby na drugi pojechać nad morze ,które widzieliśmy z przełęczy...no, będzie masa zdjęć, sporo opowieści o faunie, którą w dużej mierze miałem okazję zobaczyć po raz pierwszy...będą fajne biotopy ,zwierzaki ,kwiatki,apuany,macchia ,kozice, storczyki, japończycy pod krzywą wieżą i... cholera, wie co jeszcze :P .Opowieść zacznę jutro, bo to kupa roboty , żeby ogarnąć tyle miejsc,a jakis plan musi być .Dzisiaj parę luźnych fot z jednej dziesiątej miejsc, które postaram sie pokazać....
muzyczka! :ok: :arrow: https://www.youtube.com/watch?v=U7DHoZEBQtI
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 31 maja 2015, 01:10
autor: Rafał Celadyn
Tak więc ,podróż rozpocząłem około 11-ej w czwartek 21-go .Docelowo, miałem znaleźć się w bazie za 24 h, w małej wiosce –Sillicagnanie w Toskańskim regionie Garfagnana w bliskiej odległości od najwyższych pasm Alp Apuańskich.
Moja żona od lat pracuje w tym regionie jako opiekunka starszych osób. Nocleg za free ,ale samochód trzeba wynająć , bo ciężko byłoby zrobić coś poza okolicznymi wioskami… Jazda busem rozwożącym kobiety do pracy w rózne rejony Włoch poza walorem edukacyjnym ,nie jest niczym przyjemnym…24 godziny w pozycjach jak z filmów… o Jasiu Fasoli ;).Ale w końcu się dojeżdża!
Plan jest prosty ,zobaczyć, przejść,sfotografować i złowić ,jak najwięcej ,w jak najkrótszym czasie-7 dni ,to prawie nic ,żeby poznać teren…tym bardziej ,że z różnych względów ,samochód będę miał dopiero od poniedziałku i tylko do czwartku po południu,a w piątek już wyjazd…Jest południe i zegar zaczyna tykać …a pogoda nie rozpieszcza –jak to w górach …Trzeba się ruszać…

CDN.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 31 maja 2015, 03:01
autor: Brachytron
Nooo... Długo z tym jutrem nie czekałeś :rotfl: Liczę na ważki i inne moje...

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 31 maja 2015, 08:57
autor: Rafał Celadyn
:mrgreen: ,po prostu zmniejszałem fotki i zeszło do pierwszej, więc na świeżo dorzuciłem...O błonkówkach coś będzie....ważki-nie widziałem ani jednej ,w ogóle sezon owadzi w tych rejonach to chyba od połowy czerwca się zaczyna....ale opowiem o tym później.

Najpospolitsze są skorpiony , mozna je znaleźć dosłownie wszędzie. Poluja pod korą i kamieniami w przeróżnych środowiskach pozostawiając resztki swoich posiłków ... na fotce 1 fragmenty Geotrupes stercorarius i Cychrus italicus,na fot.2 koleżka znaleziony przy wejściu do piwniczki.
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 31 maja 2015, 17:09
autor: Rafał Celadyn
...Tak więc, po obiadku czas na rekonesans ,obejście wioski zajmuje godzinę ,po czym ruszamy nad rzeczkę Serchio, która płynie wzdłuż całego łańcucha Alp Apuańskich, by na koniec wpaść do morza Liguryjskiego.W ładnym miejscu nad rzeką ,Jadzia ma wkopane pułapki , dzięki którym powstał temat „Chrząszcze Toskanii” .W pułapkach jednak nic nie znajdujemy…Ale za to pod kamyczkami jest już sporo życia. W sumie odławiam około czterdziestu chrząszczy ,z których 80 % stanowią biegacze-jest dobrze, wpadają w łapy min. takie gatunki jak:
Anchomenus (Anchodemus) cyaneus Dejean, 1828
Chlaenius (Chlaeniellus) vestitus (Paykull, 1790)
Chlaenius (Chlaenius) velutinus velutinus (Duftschmid, 1812)
Nebria psammodes (P. Rossi, 1792) .
Ch.velutinus i Ch.vestitus są liczne ,obydwa gatunki bez problemu znajduje się w róznych miejscach rzeki .Ważne żeby było słońce i jakaś roślinność przybrzeżna ,jeśli są tylko kamyczki, jak już wspominał Tomekk ,Chlaeniusa nie uświadczysz…
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=mQYgIhDl-ns


CDN.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 31 maja 2015, 18:53
autor: Brachytron
Koszulka fajna... :rotfl:
Porcjuj to bogaciej :rotfl:
:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
:uciekam: :uciekam: :uciekam: :uciekam:
:ses :birra: :birra: :birra: :birra: :birra: :birra:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 31 maja 2015, 19:07
autor: Rafał Celadyn
Brachytron pisze:Koszulka fajna...
widziałem!!!! :rotfl: ,ja w przeciwieństwie do reszty ludzkości lubię cięty humor :mrgreen: :ok:
Brachytron pisze:Porcjuj to bogaciej
...to mi dokup parę kości pamieci :P ,ostatnio z 1GB przeszedłem na 2 i róznicę widzę :mrgreen: ,ale podobno telefony już mają więcej :rotfl:
Nocą cos tam jeszcze wymodzę ;-)
:birra: :birra: :birra: :birra:
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 31 maja 2015, 19:51
autor: J. Tatur-Dytkowski
Anchomenus piękny, Nebria też, choć livida z żółtą głową... za dobrze by było ;-) - Nebria psammodes.
Szukałeś czegoś na martwym drewnie? Latało coś z Asilidae? Odwalaj kamyczki, odwalaj... Czekam na dalszy ciąg. :ok:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 31 maja 2015, 20:15
autor: Aneta
Ładne te Euscorpiusy :) Też czekam na kontynuację - jakieś pluskwy, konie i pająki będą może? ;)

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 31 maja 2015, 20:29
autor: Michał Michlewicz
Jaszczur kategorycznie nie L. viridis. To będzie Podarcis, ale nie wiem nawet jakie tam występują dokładnie.
Koszulka dobra, w rzeczy samej :twisted:

Mrówki, węże jakieś?

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 31 maja 2015, 20:46
autor: Aneta
Michał Michlewicz pisze:Jaszczur kategorycznie nie L. viridis. To będzie Podarcis, ale nie wiem nawet jakie tam występują dokładnie.
Fauna Italia podaje taką czeklistę:
http://www.faunaitalia.it/checklist/ver ... tidae.html
a jak patrzę na fotki stąd, to najbardziej pasuje mi sicula.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 31 maja 2015, 20:48
autor: Rafał Celadyn
...dzięki za korektę jaho :ok: .
Aneta, poprawisz tam wyżej :arrow:
Rafał Celadyn pisze:Nebria (Paranebria) livida livida (Linnaeus, 1758) .
na Nebria psammodes (P. Rossi, 1792) ?
Bym bardzo prosił ;-)
Michał Michlewicz pisze:Jaszczur kategorycznie nie L. viridis. To będzie Podarcis
i jakbyś dała radę przyciąć napis jaszczurce :szacun: -człowiek to zawsze jest "pewien"... :wine: :gl:
jaho pisze:Szukałeś czegoś na martwym drewnie? Latało coś z Asilidae?
Czegoś tam szukałem ;-) ,co do łowików to widziałem może ze dwie sztuki....
Naprawdę , trafiłem w "martwy okres".Te gatunki wiosenne "już były", a te letnie jeszcze się nie pojawiły...to było nawet widać w berberówkach , które wkopałem ,po prostu null...Carabusów -0 ,a C.violaceus ssp.picenus , to taki pospoliciuch jak nasz violaceus...jedyne -co "już", albo "jeszcze", było w pniakach , to Cychrus italicus ,których w ciagu godziny udało mi się znaleźć około 5 sztuk....

:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 31 maja 2015, 21:04
autor: Aneta
Rafał Celadyn pisze:Aneta, poprawisz tam wyżej   :arrow:
Rafał Celadyn pisze:Nebria (Paranebria) livida livida (Linnaeus, 1758) .
na Nebria psammodes (P. Rossi, 1792) ?
Done.
i jakbyś dała radę przyciąć napis jaszczurce
A tu mogę tylko wstawić obrazek w ramce bez napisu - może być?

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 31 maja 2015, 21:10
autor: Rafał Celadyn
Michał Michlewicz pisze:Koszulka dobra, w rzeczy samej :twisted:  
;-)
...no, to jeszcze Diabelski most przez niektórych zwany Mostem Marii Magdaleny -niech ją dobór naturalny strzeże :P .
Historyjka mostu jest taka ,że diabeł zgodził się na jego budowę, ale zażądał duszy tego ,kto pierwszy przez most przejdzie...
No, ale budowniczy wymyślił sobie , że puści przez most psa ,na co diabeł nieco się obruszył i walnał w budowlę tak, że w Borgo a Mozzano maja most na jaki sobie zasłużyli :P .
Co do pytań: co będzie? to z czasem wszystko sie wyjaśni ;-) ,no kupa fot jest do obrobienia i posegregowania....
:papa:
Rafał
Do Anety
dzięki!
...tak obciąć :tiaa: :rotfl:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 31 maja 2015, 21:17
autor: Aneta
No to wrzucone, mam nadzieję, że jest ok ;)

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 31 maja 2015, 22:14
autor: Rafał Celadyn
Aneta pisze:mam nadzieję, że jest ok ;-)
bosssssko! :ok: :rotfl:
...skoro juz jesteśmy przy architekturze to dorzucę kilka fotek z Pizy...Byłem tam tylko wypożyczć samochód i oddać samochód, ale cudów jakie zobaczyłem na Piazza dei Miracoli nie da się pominąć :mrgreen: .Generalnie tendencja jest taka: "chcę powstrzymać wieżę w Pizie przed wywrotką" ... :tiaa:
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: poniedziałek, 1 czerwca 2015, 21:58
autor: Rafał Celadyn
...ok,dokończymy pierwszy dzień pobytu.Generalnie krótki spacer w tym miejscu to jakieś 10 km-ów,ten pierwszy dzień przeznaczony był na ogarnięcie najbliższej okolicy i wytypowania miejsc na berbery. Z nad rzeki przeszliśmy na jeszcze jedną miejscówkę przy jednym z mostów w okolicy Camporgiano, gdzie oprócz kilku Timarch natknęlismy się na tabliczkę, która w wolnym tłumaczeniu sygnalizowała "żony- nie dobijać" ;-) .

Ciekawi mnie stonoga znad rzeki, bo była bardzo dziwna ...stonka też poza moim zasięgiem, a były masowe w ciepłe dni ,Accantophusy znalazłem raptem dwa ,a ponoć są tam bardzo liczne(tak mówia na włoskim forum) ...
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: poniedziałek, 1 czerwca 2015, 22:17
autor: Aneta
Stonoga, czyli wij ;) to dwuparzec, jakiś Polydesmus.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 2 czerwca 2015, 00:18
autor: Rafał Celadyn
Aneta pisze:Stonoga, czyli wij to dwuparzec
:mrgreen: OK :ok: .
...dodaję kilka widokówek miejsc ,które odwiedzaliśmy podczas niepogody ,albo z innych przyczyn...tak,żeby sobie ogarnąć klimat wiosek i miasteczek w tym regionie...
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 2 czerwca 2015, 04:47
autor: Brachytron
Malarskie klimaty :ok:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 2 czerwca 2015, 06:30
autor: Robert Rozwałka
Stonoga to nie wij;-), nie jest to dwuparzec;-) ani inny tchawkodyszny;-(

Polski rodzaj stonoga (Oniscus) to skorupiak z rzędu Isopoda,
wbrew nazwie ma jedynie 8 par łapek....

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 2 czerwca 2015, 07:03
autor: Rafał Celadyn
Robert Rozwałka pisze:Stonoga to nie wij;-), nie jest to dwuparzec;-) ani inny tchawkodyszny;-(
...ale dajecie...tak, więc czym "to" nie jest, z grubsza mamy ustalone ;-) ,a czym to w takim razie jest ...?
Dodaję jeszcze standardowy "zestaw pod-kamienny", z wyższych partii gór:czarny ślimak,skorpion ,stonoga(? ;-) ),

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 2 czerwca 2015, 07:48
autor: Robert Rozwałka
Ta "stonoga" to jakiś lądowy skorupiak z rz. Isopoda (równonogów).
W Polsce najpospolitsze rodzaje to Porcelio (prosionek) i Oniscus (stonoga);
Przynależności rodzajowej "italiańca" nawet nie próbuję zgadywać...

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 2 czerwca 2015, 07:56
autor: Rafał Celadyn
Robert Rozwałka pisze:W Polsce najpospolitsze rodzaje to Porcelio (prosionek) i Oniscus (stonoga);
Przynależności rodzajowej "italiańca" nawet nie próbuję zgadywać...
:ok: ,te nasze są malutkie ,te szare miały nieraz prawie 2 centymetry,były też z zółtymi kropkami, ale też większe od tych naszych....
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 2 czerwca 2015, 08:11
autor: L. Borowiec
stonka no. 2 to Exosoma lusitanicum (Galerucinae), bardzo pospolita w tamtym regionie.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 2 czerwca 2015, 08:29
autor: Robert Rozwałka
Rafał napisał:

"te nasze są malutkie ,te szare miały nieraz prawie 2 centymetry,były też z zółtymi kropkami, ale też większe od tych naszych...."

Wiesz, skali nie widać na zdjęciach, czasem warto strzelić dodatkową fotkę np. z położoną zapałką.

Nasze nie są malutkie prosionek szorstki (Porcelio scaber) też miewa do 15-20 mm długości,
a i Oniscus asellus (stonoga murowa) sięga 14-18 mm więc te włoskie wcale nie były
jakieś szczególnie duże....
Ha, pytanie czy "te z żółtymi kropkami" to też były jakieś Isopoda, czy to nie były z kolei
Glomeridae;-). Łatwo je pomylić, a środowisko takie że jakieś skulice na pewno były...

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 2 czerwca 2015, 08:34
autor: Rafał Celadyn
...materiału mam masę,również takie niepopularne rzędy ;-) ,na razie wszystko jest głęboko zamrożone ,ale w miare preparowania ,albo przekładania do alkoholu z czasem porobie jakieś foty warstwowe...na razie sezon trwa ,a obsługa takiego tematu i tak zajmuje sporo czasu...no, ale przynajmniej rózne rzeczy można sobie poprzypominać ;-) .
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 2 czerwca 2015, 12:59
autor: Rafał Celadyn
Lech Borowiec pisze:stonka no. 2 to Exosoma lusitanicum (Galerucinae), bardzo pospolita w tamtym regionie.
Dzięki! nie zauważyłem wpisu,faktycznie jak tylko wyszło słonce to siedziło ich nieraz po 7-8 sztuk na jednej roślince.
O stonkach jeszcze będzie przy okazji górskiej eskapady ;-) .
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 2 czerwca 2015, 14:07
autor: Przemek Zięba
A jakichś przygód nie mieliście? Wiesz zatrucie nieświeżym winem, mafijne porachunki, zbójcy, imigranci, młodziez na gigancie etc?? Tak podpytuję, bo może coś fajnego a nieentomologicznego było. :mrgreen:

fajna relacja, dawaj dalej! :ok:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 2 czerwca 2015, 15:36
autor: Rafał Celadyn
Przemek Zięba pisze:A jakichś przygód nie mieliście? Wiesz zatrucie nieświeżym winem, mafijne porachunki, zbójcy, imigranci, młodziez na gigancie etc??
...nie,było bardzo spokojnie,praktycznie cały czas byliśmy w terenie(rano o 8-ej ruszaliśmy o 21-ej wracaliśmy),mam złamaną rękę po ostatnich przygodach ,więc staram sie unikać kłopotów ;-) .
Przemek Zięba pisze:dawaj dalej!
..nocą przyjrzymy się przepieknej miejscówce, o której juz mozna sobie poczytać w necie ...szczyt niezbyt wysoki, ale było pięknie.Owad i kwiat też dopisywał ;-)
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 2 czerwca 2015, 20:23
autor: Rafał Celadyn
...ale zanim ruszyliśmy do parku Orechiella, musieliśmy przetrwać deszczową sobotę...no ,pogody sie nie wybiera ...padało od rana ,pomimo to ruszyliśmy z Silicagnany,przez San Romano do Fortezza di Verucolle ,po drodze na szlaku w lesie wkopałem barbery i przegrzebałem troche pniaczków...Znalazłem trochę abaxów,cychrusy,jakieś harpalusy ,kilka sprężyków,A.velikensis i jescze cos tam było, ale musze spreparowac ....Pod Fortecą na oście siedziało kilkanaście Lixus sp.Jak zeszliśmy do San Romano zaczęło już równo (...) deszczem. Siedliśmy pod domkiem myśliwskim na skraju wiochy i tak sobie siedzieliśmy 2 godziny... :o .Po południu zrobiliśmy spacer do Sambuki i "opułapkowałem" las po drugiej stronie rzeki.Przy okazji znaleźliśmy fajny szlak ,który nazajutrz miał nas doprowadzić do Corffino i...dalej do Parku Orechiella...na koniec dnia, na ścieżce, znalazłem pieknego samczyka tyfeusza...

Co do fotek to,mrówki które sfotografowałem ,były najpospolitszymi gatunkami...Czarne były naprawde duże, a czerwonogłowe mozna było spotkac dosłownie w każdym środowisku.
Kwiatek...wie ktos jak sie zowie ?Kwitnęły po prostu wszędzie; wzdłuz dróg,na murawach naskalnych,mostach etc.
Lixusy z ostu- też nie kojarzę, ale spotykałem je regularnie w górach.
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 2 czerwca 2015, 20:55
autor: Rafał Celadyn

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 2 czerwca 2015, 21:56
autor: L. Borowiec
Te mrówki w drzewie z czerwoną głową to Crematogaster scutellaris, te duże to Camponotus sp.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: wtorek, 2 czerwca 2015, 21:59
autor: Rafał Celadyn
...o parku i 40 kilometrowej wycieczce 8) ,opowiem jutro.
Dzisiaj jeszcze tylko fotka apuańskiego Trypocoprisa .Ciekawe ,że w dolinie Serchio sie go nie spotyka ,a w górach mozna znaleźć bez problemu na ścieżkach i w kupkach....
Lech Borowiec pisze:Te mrówki w drzewie z czerwoną głową to Crematogaster scutellaris, te duże to Camponotus sp.
:ok:
Dzięki.
Dobranoc
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 3 czerwca 2015, 12:26
autor: petrel
Ten Lixus na oście należy do podrodzaju Epimecus. W moim subiektywnym odczuciu może to być L. filiformis, ale z tego ujęcia tak sobie tylko gdybam :birra:
Robert

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 3 czerwca 2015, 12:36
autor: Rafał Celadyn
...zebrałem kilkanaście sztuk ,fotek też trochę mam , jedną moge dorzucić, bo juz zmniejszona ..jakieś kopulujące też gdzieś są....
:birra:
Rafał
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 3 czerwca 2015, 13:05
autor: petrel
Ze zdjęć z natury nie podejmę się rozstrzygnąć co za gatunek. Różnica pomiędzy L. filiformis a L. cardui i L. scolopax to przedplecze punktowane kontra przedplecze granulowane, więc tylko duże powiększenie przedplecza pomoże. Ale jak są trupki to sprawa z pewnością się wyjaśni 8)

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 3 czerwca 2015, 20:03
autor: Rafał Celadyn
...krótki wtręt ;-)
(...)być w Parku Orechiella i nie zobaczyć kozła, to tak jak być w sklepie spożywczym w Krzyżanowicach i nie spotkać Jacka(...)
8)
:arrow:https://www.youtube.com/watch?v=gmdJMq-CxnA

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 3 czerwca 2015, 21:02
autor: Brachytron
Każdy polski jeleń ( w sensie Cervus elaphus) powiedziałby, że to lichy harem a może tylko chmara :mrgreen: U mnie przez wilki jelenie zbijają się w chmary całoroczne i leśnicy narzekają na szkody bo jeleń w rozproszeniu nie depcze i nie wyżera wyraźnie... Ale OT! Daj jakąś wachę...

Edit. Crematogaster piękny! Odpowiednia proporcja czerni do czerwieni zawsze daje efekt!

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 3 czerwca 2015, 21:08
autor: CARABUS12
Rafal fajna wyprawka :ok:
tylko jedno pytanie jakis Carabus sie trafil
https://www.youtube.com/watch?v=CFC9TXzd8Zc

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 3 czerwca 2015, 21:17
autor: Rafał Celadyn
..dobra ,tyle żartów 8) ,tak więc w niedzielę pogoda uległa znacznej poprawie ,więc ruszyliśmy na szlak już o 8-ej ,plan był luźny iść w strone Corfino, a potem w miarę możliwości i czasu do Parku Orechiella.Mapy kupione we Włoszech sa tak żle wyskalowane i niedokładne, że chodzenie "na nich" to koszmar...Powiem tylko tyle ,że Silicagnana , skad ruszyliśmy jest na ok 450 m n.p.m. a Pania di Corfino ma 1603 m m.p.m., drogą do parku jest 16 km-ów(szlakiem którym szliśmy z 2 k-my dalej),na mapce to było góra 6 k-mów- do szlaku (! ) który prowadził na szczyt...no ,tak wiec, jak wróciliśmy do wioski i policzyłem te kilometry to śmialiśmy sie ,ze w tym stylu, zdobycia tego szczytu, nie powstydziłby sie nawet Jurek Kukuczka ;-) .
No ,ale czego sie nie robi dla owada...i muflona :P .
Fotki z opisami będę dodawał po trochu ,bo to zmniejszannie morduje mi kompa....i psyche :
Po wypiciu cafe late w Corfino ruszyliśmy szlakiem w strone parku ,u podnóża skałek zobaczyłem jakis ruch i bingo :ok: masa Sisypusów rozkradajaca przesuszoną, chyba oślą kupę(przynajmniej nic innego tam nie spacerowało ;-) ) razem z nimi dwie parki Copris lunaris ,troche aphodiusów,Sphaeridium i wspomniany wcześniej Trypocopris.No....ucieszyłem się ,żadnego z tych gatunków wscześniej nie widziałem w naturze.... :ok:
CARABUS12 pisze:tylko jedno pytanie jakis Carabus sie trafil
.
...no, właśnie nie...Jadzia na tydzień przed moim przyjazdem wyciagnęła C.violaceus picenus z pułapki na ogródku,ale widocznie musiało jakiegoś niedobitka deszczysko wymyć z lasu powyżej...
Brachytron pisze: Daj jakąś wachę...
...cała poszła w silnik :mrgreen: ,poważnie -nie widziałem zadnej ważki ,jak byłem nad jeziorami to najczęściej padało,nad rzeką -szukałem biegaczy,a w San rossore byłem w szoku i nie rejestrowałem ;-) .

:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 3 czerwca 2015, 21:36
autor: Rafał Celadyn
...jeszcze taka luźna uwaga ...z moich obserwacji wynika, że dobry okres na owady, to moze tam być za jakieś 3-4 tygodnie...Co ciekawe np .szczyt wysypu jelonków w górach jest później niz u nas...Jadzia spacerujace po drodze i porozjeżdżane widywała najczęściej z początkiem lipca...Wybiegajac do przodu ,z 10- ciu ustawionych Barberów pod koniec pobytu ,wyciągnąłem 3 chrząszcze....porażka.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 3 czerwca 2015, 21:39
autor: Przemek Zięba
Fajnie opowiadasz.... :-))

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 3 czerwca 2015, 21:51
autor: Rafał Celadyn
...cos dla motylarzy...gąsienica wygląda mi na P.apollo ,poczwarka nie wiem ,ale wyglądała na sówkę, wiec mam w hodowli.
Motyle-takiej nędzy motylarskiej to dawno nie widziałem ;-) ,modraszków letnich nie było jeszcze ,wiosenne zorzynki i egerie latały otrzepane....lampę odpalliłem dwa razy-szkoda było prądu ;-) P.bucephala -1 exx,miernikowiec 1-exx i parę niedźwiedziówek ( żółte i szare porostnice)...no, nie czas,nie czas...nad morzem śmigały pazie i chyba osetniki -tyle.
Mam też fotkę jakiejś wysokogórskiej koszówki dla Kamila, ale to przy relacji o wspinaczce na M.Tambura...
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 3 czerwca 2015, 22:16
autor: Aneta
Ta poczwarka to jednak Rhopalocera, wygląda mi na którąś Erebię.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 3 czerwca 2015, 22:16
autor: Rafał Celadyn
...przegrzebałem w tym parku chyba z 500 kamieni...nawet smrodku po górskich carabusach nie było...ale ,za to licznie na szczycie łowiłem jakiegos Calathusa ,który wyglada jak Calathus elipticus ...tylko, ze on tam nie powinien występować....ale ni cholery nie moge nic dopasować na ta chwile...było sporo czarnych omimołków ;-) ,jakieś harpalusy ,zebrałem troche larw świetlików do hodowli...ale miażdżyły widoki i kwiaty.... wkleje jutro....zmniejszanie fotek zabija kulturę i sztukę! :mrgreen: :rotfl:
Dobranoc
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 3 czerwca 2015, 22:19
autor: Rafał Celadyn
Aneta pisze:Ta poczwarka to jednak Rhopalocera, wygląda mi na którąś Erebię.
...hmmm ,szkoda... zrobie fotke jak sie wykluje i ....

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 3 czerwca 2015, 22:52
autor: Rafał Celadyn
..jeszcze dwa obrazki ...
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: środa, 3 czerwca 2015, 23:25
autor: Rafał Celadyn
...trochę bardziej udana fotka goryczki i łaka narcyzów-niesamowite wrazenie robi cała hala z kwiatkami, jak u babci w ogródku...
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 4 czerwca 2015, 04:08
autor: GrzegorzGG
Druga Gentiana to wg mnie Gentiana clusii :)

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 4 czerwca 2015, 07:40
autor: Rafał Celadyn
GrzegorzGG pisze:Druga Gentiana to wg mnie Gentiana clusii :)
....nie jestem botanikiem ale sprawa jest trochę bardziej skomplikowana...jest jeszcze goryczka Kocha, G augustifolia,G.alpina,G.acaulis,G.ligustici...no i dlatego podpisałem sp.bo musiałby zerknąć na nią jakis botanik...wyżej w górach też spotykałem podobne, a jednak inne...
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 4 czerwca 2015, 09:00
autor: Rafał Celadyn
...interesuje mnie natomiast co to za roślina,widywałem ją na Babiej ,gdzie dorasta do monstrualnych rozmiarów i od dwóch lat gdy ja zobacze zastanawiam sie, co to jest ?Na Babiej zawsze juz przekwitnięta , a we Włoszech jeszcze nie zakwitła...niby storczyk-nie storczyk :o
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 4 czerwca 2015, 09:12
autor: palipa
Rafał to chyba jakaś ciemiężyca (Veratrum sp.)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ciemi%C4%9 ... ca_zielona
widywałem taką podobną w Bieszczadach
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ciemi%C4%9 ... bia%C5%82a
trująca zielenina
:hi:

Paweł

PS a sprężole jakowe Ci wpadły?

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 4 czerwca 2015, 09:16
autor: L. Borowiec
Ta roślina to chyba ciemiężyca - Veratrum sp.

No i Paweł wstrzelił się przede mną.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 4 czerwca 2015, 09:21
autor: Rafał Celadyn
To, będzie to :ok: ,no coś tam wpadło -głównie wygrzebane z pniaczków ,jeden fajny z San rossore ale fot nie mam więc jak spreparuje to sie pochwalę.Ale Twoje pytanie pomoże mi zobrazować ten low owadzi.U nas, przed wyjazdem, juz zaczął się ten okres sprężykowych rójek i przesiadywania na trawach,tam jeszcze się nie zaczął....

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 4 czerwca 2015, 10:03
autor: Rafał Celadyn
...ok,jeszcze jeden widoczek i spływam w teren, bo juz sie chłopaki dobijają :P ,kontynuacja wieczorem -jeśli nic sie nie wydarzy.... 8)
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: czwartek, 4 czerwca 2015, 19:50
autor: GrzegorzGG
Dodam jeszcze w sprawie ciemiężycy, że na Hali Boraczej w Beskidzie Żywieckim, są całe połacie tej rośliny. Oznaczanie wymaga pojawienia się kwiatów, bez nich ani rusz ;)

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: piątek, 5 czerwca 2015, 00:01
autor: Robert Rozwałka
Na Babiej, czy w Beskidzie Żywiecki, czy w Sudetach i Tatrach jest tylko Veratrum lobelianum,
cięmiężyca zielona, rosnące też w strefie wyżyn i częściowo nizin w Polsce.

Veratrum album - C. biała występuje w Polsce jedynie w Bieszczadach po masyw Smereka oraz
na Lubelszczyźnie, sporadycznie.

Veratrum nigrum - C, czarna, tylko na Lubelszczyżnie m.in. w Łabuniach i chyba niewiele więcej współcześnie.

A co jest we Włoszech to inna sprawa;-)

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: piątek, 5 czerwca 2015, 16:26
autor: GrzegorzGG
Rzeczywiście jest tak jak pisze Robert. W swoich zbiorach jedyne stanowiska C. białej mam z Bieszczad:
Wszystkie inne stanowiska obejmują Tatry Zachodnie, Tatry Słowackie, Małą Fatrę, Wielką Fatrę i Beskid Żywiecki :)

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: piątek, 5 czerwca 2015, 19:09
autor: Rafał Celadyn
...żeby juz nie zamęczać roślinami w parku ,jeszcze kilka słów o lasach.W niższych połozeniach górskich dominuja lasy kasztanowe.Zresztą kasztan jadalny jest tu na równi popularny z oliwkami i winoroślą .W lasach często mozna spotkać budynki słuzące do suszenia kasztanów ,a na szczytach wzgórz są prywatne lasy kasztanowe poprzedzielane kamiennymi murkami.W wyższych partiach gór dominują buczyny ,przy czym drzewa nie wygladaja jak u nas ,ale ze wzgledu na łagodniejszy klimat kora pokryta jest nieraz gruba warstwą porostów...
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: piątek, 5 czerwca 2015, 23:15
autor: Rafał Celadyn
....no i nadszedł dzień czwarty...miało być luźno... po wycieczce dzień wcześniej ;-) .
Jechać na lotnisko do Pizy po samochód,potem morze i odłów na wydmach...
No, niestety ,zaczęło się od tego , że pociąg zatrzymuje się w Villecie 3 k-my od Silicagnany ,albo w Camporgiano 4 k-my-wszystko "pieszkom ";-) .Koleżanka Jadzi podesłała rozkład i najwcześniejszy pociąg był o 8.30 z Camporgiano.Poszliśmy.Czekamy.
Była dziesiąta przeleciały wszystkie pociagi w różne miejsca ,a o naszym do Pizy nic nie słychac(dworzec jest opustoszały ,komunikaty idą z nie-wiadomo-kąd. Pytamy konduktora z jakiejś miejscowej lini : o co be?Okazuje sie, że nasz pociąg kursuje tylko w niedziele :o .Trzeba podjechać do Lukki, a stamtąd do Pizy...Pociąg do Lukki odjechał, następny za dwie godziny...no, nie będziemy stać w miejscu -spacer do Villety to 7 km-ów...W sam raz na poranny treking .Tym sposobem mamy zrobione 11 kilometrów zanim ruszamy z miejsca 8) .
Dojeżdżamy do Lukki ,stamtąd bez problemu do Pizy,wysiadamy na przystanku San Rossore ,żeby przejść przez miasto ,krzywą wieże itd.
Samochód mam o 16-tej do dyspozycji...Czasu mało.
Jedziemy nad morze ,juz wiem, że Migliarino to my dzisiaj nie zrobimy.
Jedziemy do Marina di Piza ,opustoszały jeszcze kurort ,ale trzy przecznice od morza już czuć powiew sródziemnomorskich lasów :ok: .Do 17-tej nie widziałem żadnego owada ,ale ,gdy juz zrezygnowani o 19-tej wracaliśmy lasem do samochodu ,nagle na scieżkach zaczęło sie toczyć życie.Wylazły Pimelie,pojawiły sie dwie sztuki Scarites buparius (wtedy oszalałem ;-) ),Megascolia maculata ssp .flavifrons ,czterocentymetrowe Xylocopy itd....było grubo 8)
CDN.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: sobota, 6 czerwca 2015, 00:07
autor: Jacek Kurzawa
Ta wyspa to Gorgona - widok z odległości 40 km.
http://podroze.onet.pl/kulinaria/wlochy ... wino/nnjc9

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: sobota, 6 czerwca 2015, 18:49
autor: Robert Rozwałka
Meaa culpa i mój błąd, przywołany do porządku przez Pawła Jałoszyńskiego prostuję
informację o "stonogach".
Napisałem kilka postów wcześniej że "mają 8 par łapek", co w sumie jest błędnym stwierdzeniem
gdyż odnóży krocznych mają tylko 7 par + 1 parę szczękonóży (maxilipedes), które są odnóżami
tułowiowymi, pierwotnie krocznymi, ale są tak zmodyfikowane jako dodatkowy element aparatu
gębowego, i moje stwierdzenie "o 8 parach łapek" jest nieuprawnione i w sumie błędne.

Paweł Jałoszyński też podał determinację tych przedstawicieli Isopoda: jakiś przedstawiciel
rodzaju Armadillidium, co niniejszym przekazuję.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: sobota, 6 czerwca 2015, 21:03
autor: Rafał Celadyn
...Dzięki Panowie ! :ok:
Wróciłem właśnie z Babiej Góry ,żeby mieć porównanie, jak teraz wyglądają murawy górskie w Apeninach, a jak u nas.Powiem tylko, że i tam i tu jest przepięknie , a murawy wyglądaja... inaczej ;-) .Jak to bywa z ciemieżycą -nie kwitnie ;-) .
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: sobota, 6 czerwca 2015, 21:22
autor: Robert Rozwałka
Piękne sasanki alpejskie w pełni kwitnienia, a ciemiężyca w górach o tej porze
to ledwo wyłazi znad ziemi.
Siedzę właśnie w cieplutkich Bolestraszycach, ale na kwitnienie cięmiężyc
rosnących w Arboretum jeszcze z dwa-trzy tygodnie trzeba pewnie poczekać...
Na Babiej i w Tatrach ciemiężyce będą kwitły jakoś w pierwszej dekadzie-połowie lipca,
choć ciemiężyca zielona jest mało atrakcyjna, C.biała jest znacznie ładniejsza.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 7 czerwca 2015, 16:36
autor: Jarosław Bury
Wracając do ciemiężyc, rosną i na Pogórzu Dynowskim, kilka km od domu mam jedną taką łąkę kosaćcowo-ciemiężycową...
O... i przysiadł na niej Lycaena dispar :smiech:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 7 czerwca 2015, 19:36
autor: Rafał Celadyn
....ładna łączka :ok: .
Rafał Celadyn pisze:gdy juz zrezygnowani o 19-tej wracaliśmy lasem do samochodu ,nagle na scieżkach zaczęło sie toczyć życie
...pospacerowaliśmy po lasku do 21-szej ,żeby uzupełnic niedobór owada we krwi ;-) .Do domu dotarliśmy koło 23-ej ,z zakręceniem sie w Lucce .Zmęczeni, ale zadowoleni ,że w końcu mamy samochód, mogliśmy się spokojnie przespać...Prognoza pogoda na dzień następny -deszcz :tiaa: .Plan:pojeździć po różnych miejscach,pofocić , a jak coś wpadnie do fiolki ,to też ładnie ;-) .Większość miejscówek jest już w temacie na fotkach ,oddzielnie potraktuję tylko Grotta del vento(Jaskinia Wiatrów),gdzie po cichu liczyłem na spotkanie z endemicznym troglobiontem Duvalius apuanus...
CDN
Kilaka fotek z lasu i okolicy
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 7 czerwca 2015, 19:46
autor: Aneta
Nieoznaczalny to przedstawiciel Gnaphosidae (Trachyzelotes? Robert pewnie zaraz go rozpracuje 8) ).

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 7 czerwca 2015, 20:49
autor: Rafał Celadyn
:arrow:https://www.youtube.com/watch?v=GUVQ2n2yvVU
....wskazana podróż z muzyką ;-)

Grotta del Vento
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 7 czerwca 2015, 21:21
autor: Rafał Celadyn
...dobra, świecimy światło ;-) .Jako zwiastun następnego dnia ,piekność z trasy na Passo del Tambura :ok:
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 7 czerwca 2015, 21:43
autor: Rafał Celadyn
...z tego fragmentu trasy mam chyba najwięcej fotek owadów i nie tylko...opisy i fotki będe dawkował po trochu, bo jak wiemy- zmniejszanie plików zabija(..) ;-). Jak ktos coś rozpoznaje ,to mozna śmiało pisać ;-) .
Z Jadzia na trójce, jakoś sam dałem radę :P .

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 7 czerwca 2015, 22:08
autor: palipa
2. To na moje oczko Denticollis rubens Piller et Mittenpacher, 1783


Fajny okazik, u nas dość rzadki
:hi:
Paweł

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 7 czerwca 2015, 22:12
autor: GrzegorzGG
Jeśli chodzi o 4 to pomyślałem o Metacantharis sp. Może nawet M. discoidea.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 7 czerwca 2015, 22:16
autor: Rafał Celadyn
...Morimus, chyba asper... :o ,różowe storczyki , to dla mnie czarna magia, ale będę sie starał pooznaczać-znam paru mądrych ludzi :mrgreen: ;-)
...kończymy na dzisiaj ,komputer juz nawet muzyke mi tnie ...nie mam juz siły ;-)
przecież nie zostawie Was bez muzyki :P Emptiness do widokówek będzie odspowiednie...
:arrow: https://www.youtube.com/watch?v=x-x6LZsnEtk
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 7 czerwca 2015, 22:41
autor: Jacek Kurzawa
Morimus asper asper Sulzer, 1776, samiec.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 7 czerwca 2015, 23:04
autor: Rafał Celadyn
...trafił sie jeszcze jakiś Anaglyptus(?) i ładny pluskwiak...
:arrow:

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 7 czerwca 2015, 23:13
autor: Jacek Kurzawa
Wygląda na naszego Anaglyptus mysticus.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 7 czerwca 2015, 23:16
autor: Rafał Celadyn
...właśnie teraz na niego patrzyłem i doszedłem do tego samego wniosku :ok: .Ja tego gatunku na wiosze nie widuje...a jedyne spotkanie miałem z pokrywą formy czerwonej i ten wydawał mi sie inny ,tym bardziej ,że znaleziony na ponad 1000 m n.p.m.
:papa:
Rafał

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 7 czerwca 2015, 23:22
autor: mantiss111
Ostatnie - Rhynocoris annulatus.
Bielinek - Anthocharis cardamines.

Re: ...w drodze...czyli road- trip po północnej Toskanii-na szybkości ;P

: niedziela, 7 czerwca 2015, 23:31
autor: Rafał Celadyn
mantiss111 pisze:Ostatnie - Rhynocoris annulatus.
Bielinek - Anthocharis cardamines.
Lux Alek ! :ok: