Bieszczady - łąki nad Sanem

Opisy, jak się przygotować, relacje ...
Awatar użytkownika
Edwin Buga
Posty: 124
Rejestracja: czwartek, 18 listopada 2010, 20:45

Bieszczady - łąki nad Sanem

Post autor: Edwin Buga »

Przeczytałem post Marka o ekspedycji kilku entomologów do Mielnika i pomyślałem sobie : no tak jedni jadą do Tajlandji , Kamerunu czy RPA.
Marek z kolegami do Mielnika a ja łowię tylko nocne bo w dzień to robota - " jak ten wół -od rana do jutra" :gl:
Pogoda piękna więc wsiadłem w samochód i wio w teren. Od 10 do 12 zwiedziłem trzy kwitnące łąki na trasie Uherce - Zwierzyń.
A oto rezultaty moich obserwacji :
Naljiczniejszym motylem był Parnassius mnemosyne - kilkadziesiąt egz. w tym tylko 3 samiczki,
Papilio machaon - 1 szt.
Erebia medusa - 8 szt.
Coenonympha pamphilus - kilka szt.
Colias hyale - 2 szt.
Anthocharis cardamines - kilka szt.

No i motylek dla którego piszę ten post: Penthophera morio - mocny wiatr posadził go na trawach kilka kroków przede mną.
W swojej przygodzie z entomologią spotkałem go pierwszy raz.
Dziwi całkowity brak modraszków i czerwończyków - pomimo ze łąki pełne roślin żywicielskich.
Załączniki
łąki nad Sanem
łąki nad Sanem
1-DSC03889.JPG (134.06 KiB) Przejrzano 5002 razy
P.mnemosyne
P.mnemosyne
1-DSC03905.JPG (114.53 KiB) Przejrzano 5002 razy
Penthophera morio
Penthophera morio
1-DSC03931.JPG (130.44 KiB) Przejrzano 5002 razy
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Bieszczady - łąki nad Sanem

Post autor: Kamil Mazur »

No a ja tak sobie czytam, gatunki pospolite, nic nadzwyczajnego a tu patrzę ostatnie zdjęcie i mnie wryło :shock:
Marek Hołowiński
Posty: 5057
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
UTM: FB68
Specjalność: Sesiidae
Lokalizacja: Hańsk
Podziękowano: 4 times

Re: Bieszczady - łąki nad Sanem

Post autor: Marek Hołowiński »

Edwin gratuluję Penthophera morio. To jeden z najwartościowszych motyli jaki miałeś okazję łowić. No i popatrz, a gdybyś się nie zdecydował na ten krótki wypad w teren?
admin
Administrator
Posty: 1596
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 5 times
Kontakt:

Re: Bieszczady - łąki nad Sanem

Post autor: admin »

Takie relacje z codziennych wypadów są prawdziwe i są nośnikiem prawdziwej informacji o rzeczywistych wynikach wypraw. To nie są długie listy gatunków, bo w terenie nie jest lekko. Jest upał, burze, odległości i zupełny czasem brak pospolitych gatunków. A co tu mówić o rzadkościach. To jest prawdziwe życie entomologa.
I żeby to Forum miało takich relacji jak najwięcej :ok:

PS. Ostatnio jest takich relacji całkiem sporo, więc wszystko zmierza w tą dobrą stronę. Ja też najchętniej podzieliłbym się swoimi przeżyciami z ostatnich dni, ale zanim przegram zdjęcia z aparatu i telefonu, trasy, spreparuję owady, napiszę kilka maili itd zastanie mnie pewnie jakaś druga w nocy.

Napiszę więc krótko i to jest zbieżne z tym tematem - dobry owad jest w terenie, jest świetna pogoda (pomimo tych burz), owadów nie ma wiele, ale nie ma takiej możliwości, żeby pójść w teren i nie zrobić czegoś dobrego. Jest teraz eksplozja wiosny więc nie marnujmy czasu, jak to mawiają dipterolodzy "mucha fruwa"!

Powodzenia!

PS. A mógłby ktoś tak oględnie przybliżyć tą postać Penthophera morio (Linnaeus, 1767), stary Linneuszowski gatunek, wygląda mniej więcej tak, jakbym go już widywał (pewnie bliźniak, z jagódek?). Co to za Jegomość?
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Bieszczady - łąki nad Sanem

Post autor: Antek Kwiczala † »

mógłby ktoś tak oględnie przybliżyć tą postać Penthophera morio
To motyl z rodziny brudnicowatych (Lymantriidae). Wyraźny dymorfizm płciowy (samica ma silnie zredukowane skrzydła). Występuje w płd-wsch. Europie po Kaukaz. Gąsienica żeruje na trawach, a typowy biotop to ciepłe murawy naskalne. Mała mobilność samic powoduje, że niszczenie odpowiadających mu biotopów skutkuje wymieraniem gatunku. W Polsce bardzo rzadki w płd-wsch Polsce (Tatry, Górny Śląsk, Pogórze Przemyskie). Wyglądem przypomina dużą koszówkę (samiec), bądź malutkiego samca melanistycznej formy Lymantria monacha.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9493
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Bieszczady - łąki nad Sanem

Post autor: Jacek Kurzawa »

Dziękuję. A w jakich pracach można znaleźć informacje o jego stwierdzeniach w Polsce?

Romaniszyn, Schille (1929) wymieniają go pod nazwą Hypogymna :
Hypogymna Hbn.
226. (879). H. morio L. B. rzad. Nawojowa koło Sącza 19 maja (Klem.); Poznanka Gniła w okolicy Tarnopola w czerwcu
1 okaz i w Czerniejowie w okol. Stanisławowa w ostatnich dniach maja 1 okaz (Werch.); w dębinie Sinkowskiej nad Dniestrem
na wschód od Zaleszczyk (Wierz.). Poza granicami Polski wymieniają, go tylko z połudn., połudn.- wschodn. pogranicza i z Czech.
Gąś. po przezimowaniu żyje do maja na Lolium perenne i in. trawach.

A potem... - były jakieś doniesienia? ...
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9493
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Bieszczady - łąki nad Sanem

Post autor: Jacek Kurzawa »

Jest w "Motyle (Lepidoptera) Tatr Polskich (Buszko, Mikkola, Nowacki, 2000). Część I. Wstęp, przegląd gatunków, geneza fauny." WE XIX, Suplement. wymieniony w tabeli, bez dokładnych danych (również jako "853. Hypogymna morio (L.)")

PS. No i teraz tutaj....
Edwin Buga pisze:....Od 10 do 12 zwiedziłem trzy kwitnące łąki na trasie Uherce - Zwierzyń...
https://maps.google.com/maps?q=49.45336 ... 1&t=h&z=16

z dokładnością do kilometra i 1 godziny 8)
8)
Bartek Pacuk
Posty: 3277
Rejestracja: wtorek, 9 października 2007, 22:25
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Bieszczady - łąki nad Sanem

Post autor: Bartek Pacuk »

Jacek Kurzawa pisze:A potem... -  były jakieś doniesienia? ...
Były - najnowsze to chyba to:
Sachanowicz K., Wower A. 2012. Stanowisko Penthophera morio w Babiogórskim Parku Narodowym. Wiad. entomol. 31 (2): 130.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9493
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Bieszczady - łąki nad Sanem

Post autor: Jacek Kurzawa »

No i jeszcze tutaj, na Forum - gościła już trzy razy, raz już podana w tym roku, w tym dwukrotnie podana z pełnymi danymi, które można cytować (Forum spełnia wymagania publikacji (*)

viewtopic.php?p=153551#p153551 30.4.2012 r. w Oświęcim, CA74 leg.W.Morek
viewtopic.php?f=821&t=24895 Początek maja 2013, Tatry, Sarnia Skała, leg. J.Wenta
viewtopic.php?p=95393#p95393 (leg. J.Buszko, Tatry)

* - do szerszej dyskusji na ten temat zapraszam do oddzielnego wątku. Warto sobie na ten temat odpowiedzieć i zdać sprawę z sytuacji.
Ubik
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 4 lipca 2011, 16:41
UTM: Żywiec

Re: Bieszczady - łąki nad Sanem

Post autor: Ubik »

Witam
też udało mi się złapać morio w tym roku, dokładnie 14.05, około godziny 15-tej, Żywiec CA70.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Witek M
Posty: 101
Rejestracja: sobota, 6 sierpnia 2011, 11:30
UTM: CA74
Lokalizacja: Oświęcim

Re: Bieszczady - łąki nad Sanem

Post autor: Witek M »

W ostatnim czasie sporo tych doniesień o znajdowaniu samców P. morio. Pytanie czy to tylko zalatujące osobniki czy jednak są jakieś stałe populacje w naszym kraju? Środowisko w którym złowiłem swoją sztukę na pewno nie jest typowe, bo to raczej wilgotne łąki a w okolicy wapieni nie ma. Jest sens wybierać się na ewentualne poszukiwania samic? Tylko jak się do tego zabrać? Bez dobrej znajomości bionomii i zwyczajów tego motyla to szukanie igły w stogu siana...
Awatar użytkownika
GrzegorzGG
Posty: 2636
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 21:49
UTM: CA51
Specjalność: Heteroptera
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Bieszczady - łąki nad Sanem

Post autor: GrzegorzGG »

admin pisze:Takie relacje z codziennych wypadów są prawdziwe i są nośnikiem prawdziwej informacji o rzeczywistych wynikach wypraw. To nie są  długie listy gatunków, bo w terenie nie jest lekko. Jest upał, burze, odległości i zupełny czasem brak pospolitych gatunków. A co tu mówić o rzadkościach. To jest prawdziwe życie entomologa.
I żeby to Forum miało takich relacji jak najwięcej  :ok:
Nie jestem entomologiem i pewnie nigdy nim nie zostanę. Eksploruje jednak wciąż ten sam skrawek bielskiego lasu, właściwie nie kalanego ingerencją ludzi, poznaję nowe gatunki (nowe dla mnie), uczę się je rozpoznawać, a z czasem przestaje nawet fotografować mając już ich wystarczającą ilość w galerii. Od początku kwietnia byłem na tym obszarze już 24 razy (tylko dzięki numeracji folderów wiem, że tego tyle było :)). Pomyślałem, że dla szeroko pojętego dobra tej dziedziny nauki mógłbym i ja dorzucić swoje trzy grosze, opisując to co spotkałem. Rodzi się jednak pytanie, które nie daje mi spokoju. Na ile wiarygodne są informacje adepta entomologa i na ile odbiór tych informacji jest podszyty nutą sceptycyzmu ?

PS. Do tej pory najfajniejszym dla mnie doświadczeniem było nauczyć czegoś entomologów z portalu kerbtier, którym pokazałem ciemną odmianę barwną L. tessulatus. Miłe słowa podziękowania z ich strony motywują :)
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9493
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Bieszczady - łąki nad Sanem

Post autor: Jacek Kurzawa »

GrzegorzGG pisze: Pomyślałem, że dla szeroko pojętego dobra tej dziedziny nauki mógłbym i ja dorzucić swoje trzy grosze, opisując to co spotkałem. Rodzi się jednak pytanie, które nie daje mi spokoju. Na ile wiarygodne są informacje adepta entomologa i na ile odbiór tych informacji jest podszyty nutą sceptycyzmu ?
Załóż oddzielny wątek, wrzuć najciekawsze fotki. Może wyjdzie coś ciekawego, co Ci umknęło, może coś trzeba będzie poprawić w oznaczeniach.
Wiarygodne to jest na tyle na ile wiarygodny jest piszący i cały post. Próby fałszerstw na Forum już nie raz zostały szybko wykryte. Z drugiej strony każdy Forumowicz pisząc swoje informacje podpisuje sie pod nimi, jest z Nim kontakt więc informacje są takie, jakie zostaną przedstawione. Będą fotki, daty, miejsca - to są konkrety. Jeśli ktoś będzie chciał podłożyc jakąś sensację może to zrobić codziennie np. fałszując swoje etykietki (np. złowi w Tatrach np Wałbrzych). Forum jest bardziej wiarygodnym źródłem informacji niż gablota po zmarłym entomologu - tu są daty, opisy, fotki i kontakt z piszącym. O wszystko mozna dopytać. Nie ograniczaj się więc i po prostu smiało pisz o tym co obserwujesz. Będziesz miał swego rodzaju pamiętnik, w którym możesz zawrzec najważniejsze wydarzenia i daty. Pod względem objętości Forum jest wlasciwie nieograniczone więc pod tym względem wiekszych ograniczeń nie ma.

Ciekawie zacząłeś, opisując ten teren i ilość swoich wizyt.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Podróże i ekspedycje entomologiczne”