Chorwacja 2011
Chorwacja 2011
Mam pytanie do bywalców Chorwacji, kraju w którym nigdy nie byłem, ale sie wybieram...
Otóż względy rodzinne nie pozwalają na wyjazd w innym terminie niż druga połowa lipca.
Stąd i pytanie czy warto w ogóle nastawiać się na jakieś Coleoptera w tym okresie??? Ewentualnie Hymennoptera..z tym może być jak sądzę lepiej ale serce i tak rwie się do ,, porządnie zesklerotyzowanej chityny" najbardziej
Jaki ewentualnie region polecalibyście do tego by cokolwiek ułowić i zarazem popluskać się rodzinnie w morzu? Oczywiście zamierzamy jechać samochodem więc jakichś tam wielkich ograniczeń nie będzie chyba w dojeździe na jakąś miejscówkę.
z góry dziękuję za ewentualną pomoc.
Otóż względy rodzinne nie pozwalają na wyjazd w innym terminie niż druga połowa lipca.
Stąd i pytanie czy warto w ogóle nastawiać się na jakieś Coleoptera w tym okresie??? Ewentualnie Hymennoptera..z tym może być jak sądzę lepiej ale serce i tak rwie się do ,, porządnie zesklerotyzowanej chityny" najbardziej
Jaki ewentualnie region polecalibyście do tego by cokolwiek ułowić i zarazem popluskać się rodzinnie w morzu? Oczywiście zamierzamy jechać samochodem więc jakichś tam wielkich ograniczeń nie będzie chyba w dojeździe na jakąś miejscówkę.
z góry dziękuję za ewentualną pomoc.
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Chorwacja 2011
Musisz liczyć się z wysokimi temperaturami (bez klimy jest kiepsko), wysokimi cenami (szczyt sezonu) i trudno dostęnymi miejscami na kampingach (chyba, że coś zarezerwujesz wcześniej). Ja byłem w czerwcu i chociaż chrząszcze mnie nie interesują, to było ich zatrzęsienie, wprost plaga, do tego cała masa wszelkiej maści "koni polnych" w rozmaitych konfiguracjach barwnych.
W przyszłym roku też wybierałem się do Chorwacji, ale nie dam rady. Natomiast w połowie maja jadę do Turcji i chętnie dowiedziałbym się czegoś o temperaturach i entomologii w tym okresie (będę kilkanaście km od Alanyi). Różne źródła podają, że w dzień jest ok. 25C a nocą może być nawet 15C. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia, to bardzo proszę o info.
W przyszłym roku też wybierałem się do Chorwacji, ale nie dam rady. Natomiast w połowie maja jadę do Turcji i chętnie dowiedziałbym się czegoś o temperaturach i entomologii w tym okresie (będę kilkanaście km od Alanyi). Różne źródła podają, że w dzień jest ok. 25C a nocą może być nawet 15C. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia, to bardzo proszę o info.
- J. Tatur-Dytkowski
- Posty: 682
- Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2005, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Chorwacja 2011
W Chorwacji byłem dawno i nigdy stricte entomologicznie. Był to przełom lipca i sierpnia. Upał potworny a udało się wówczas zaobserwować jeden gatunek kózki, tj. Arhopalus ferus . Ponadto słabo już rozpoznawalne szczątki Lucanus cervus, trafiały się też inne rodzinki, głównie Carabidae, Elateridae i Curculionidae ale trzeba było się za nimi nachodzić i to raczej nie w ciągu dnia. Na ciekawe Cerambycidae masz też szansę w patykach.
Majową Turcję (okolice Alanyi) mogę śmiało polecić, mimo że i tak byłem już dość późno. Temperatury wg mnie rewelacyjne - średnio 24-27°C, noce bardzo ciepłe i śmiało można posiedzieć dłużej przy drineczku. Ponadto na korzyść przemawiają ceny, które są o wiele niższe niż w sezonie. Na motyle nie bardzo zwracałem uwagę, jako że podobnie jak Przemka, najbardziej cieszy mnie widok chityny. Latały jednak tu i tam . Krótka fotorelacja dostępna tu.
Majową Turcję (okolice Alanyi) mogę śmiało polecić, mimo że i tak byłem już dość późno. Temperatury wg mnie rewelacyjne - średnio 24-27°C, noce bardzo ciepłe i śmiało można posiedzieć dłużej przy drineczku. Ponadto na korzyść przemawiają ceny, które są o wiele niższe niż w sezonie. Na motyle nie bardzo zwracałem uwagę, jako że podobnie jak Przemka, najbardziej cieszy mnie widok chityny. Latały jednak tu i tam . Krótka fotorelacja dostępna tu.
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Chorwacja 2011
Dzięki. Myślę, że to optymalne warunki wypoczynkowo-entomologiczne z naciskiem na entomologiczne
Re: Chorwacja 2011
No nic ja jade w połowie lipca, nastawiam się w tym układzie na sporadyczne odłowy Coleoptera, tudzież na odłowy Hymenoptera no i co do reszty zobaczymy czyli pewnie plaża, dzieci, lekkie drinki i nicnieróbstwo uwzględniając większy sens połowów nocnych zastanawiam się nad użyciem barberówek, chyba że mnie ktoś opier..... na miejscu, a tego niestety nie wiem. W sytuacji gdy chrząszczy prawie nie będzie to i świecenie odpada....bo i po co..
-
- Posty: 594
- Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45
Re: Chorwacja 2011
Byłem w Chorwacji w ubiegłe lato w pierwszej połowie lipca środkowa Dalmacja, generalnie fajne jest, to że nikt nikogo o nic nie pyta i się nie czepia, przynajmniej widok mojej osoby z siatką nikogo nie dziwił, nie wywoływał nawet ciekawskich spojrzeń. Również panowie Policjanci w żaden sposób na mnie nie reagowali, sady oliwne, ogrodzone niskimi murkami w ten sposób, że co kilkadziesiąt metrów było przejście i w zasadzie wszędzie można było się bez większych obostrzeń poruszać. Chrząszczy nie zbieram, ale pojawiały się dość licznie Cetonidae, Curculionidae, Z Burprestidae.. Chlorphora mariana.. Capondis sp. z Cerambycide jakiejś purpuriceusy... Nocą temperatura prawie nie spadała w stosunku do pory dziennej, pojawiały się na chodnikach jakiejś czarnuchowate.
Jeśli idzie o wyprawę samochodem, to polecam tak ustalić termin powrotu, by nie utknąć w weekendowych korkach powrotnych na autostradzie. Chorwaci mają dobrze rozwinięta sieć drogową,i to dobry kraj do poruszania się samochodem, ale z racji dużej ilości tuneli na trasach autostrad, przy dużym natężeniu ruchu turystycznego policja zatrzymuje pojazdy przed tunelami (postoje w korkach bardzo męczące i stoi się kilka godzin) Nie polecam też kombinowania w celu przyspieszenia poruszania się w korkach robiąc sobie objazdy przez Mopy, byłem świadkiem jak takie cwaniackie zachowania były karane przez policjantów.Warto sprawdzić możliwość prowadzenia po piwku... Z noclegami nigdzie nie było problemu ceny od 10Euro/osobę za "apartament" "apartament to pokój lub dwa wraz z łazienką, aneksem kuchennym w cenie opłata klimatyczna. Klimatyzacja 5Euro za cały okres pobytu. Jak jest z campingiem cenowo nie wiem..
Jeśli idzie o walutę, to najlepiej w kraju wymienić jedynie troszkę złotówek na kuny ( na opłaty za ubikacje i autostrady-autostrady są na poszczególnych odcinkach płatne) Za noclegi płaci się w Euro. Najlepiej wziąć z sobą Euro i na miejscu wymienić na HRK, kurs znacznie korzystniejszy niż przy wymianie w kraju z złotówek na kuny za 100 Euro na miejscu można było uzyskać ok. 707HRK w zależności od drobnych wahań kursowych. Na miejscu możliwa też wymiana bezpośrednia z złotówek, koron czeskich etc..
Jeśli idzie o wyprawę samochodem, to polecam tak ustalić termin powrotu, by nie utknąć w weekendowych korkach powrotnych na autostradzie. Chorwaci mają dobrze rozwinięta sieć drogową,i to dobry kraj do poruszania się samochodem, ale z racji dużej ilości tuneli na trasach autostrad, przy dużym natężeniu ruchu turystycznego policja zatrzymuje pojazdy przed tunelami (postoje w korkach bardzo męczące i stoi się kilka godzin) Nie polecam też kombinowania w celu przyspieszenia poruszania się w korkach robiąc sobie objazdy przez Mopy, byłem świadkiem jak takie cwaniackie zachowania były karane przez policjantów.Warto sprawdzić możliwość prowadzenia po piwku... Z noclegami nigdzie nie było problemu ceny od 10Euro/osobę za "apartament" "apartament to pokój lub dwa wraz z łazienką, aneksem kuchennym w cenie opłata klimatyczna. Klimatyzacja 5Euro za cały okres pobytu. Jak jest z campingiem cenowo nie wiem..
Jeśli idzie o walutę, to najlepiej w kraju wymienić jedynie troszkę złotówek na kuny ( na opłaty za ubikacje i autostrady-autostrady są na poszczególnych odcinkach płatne) Za noclegi płaci się w Euro. Najlepiej wziąć z sobą Euro i na miejscu wymienić na HRK, kurs znacznie korzystniejszy niż przy wymianie w kraju z złotówek na kuny za 100 Euro na miejscu można było uzyskać ok. 707HRK w zależności od drobnych wahań kursowych. Na miejscu możliwa też wymiana bezpośrednia z złotówek, koron czeskich etc..
-
- Posty: 594
- Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45
Re: Chorwacja 2011
Będę się cieszyć, jeśli się przydadzą.... warto dodać, że plaże raczej kamieniste, więc przydaje się karimata....
w lipcu południe jest już spalone słońcem i wygląda tak jak na załączonych zdjęciach.
w lipcu południe jest już spalone słońcem i wygląda tak jak na załączonych zdjęciach.
- Załączniki
- IMG_3322.JPG (148.48 KiB) Przejrzano 4263 razy
- IMG_3335.JPG (144.94 KiB) Przejrzano 4263 razy
-
- IMG_3321.JPG (104.19 KiB) Przejrzano 4263 razy
Re: Chorwacja 2011
super, a czy sa różnice pomiędzy południem a północą Chorwacji? Pytam o to ,,spalenie słońcem", może w kierunku północnym jest szansa na trochę zieleni poza oliwkami??
-
- Posty: 594
- Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45
Re: Chorwacja 2011
Byłem w okolicach Sibenika, wybrzeże, wygląda jak na zdjęciach, chociaż gdzieniegdzie rosną dość gęste lasy sosnowe z zaroślami, tu i ówdzie spalone przez pożary...wiec na pewno ciekawe chrząszcze się trafią. Na nieużytkach zarośla, z tarniną dębem omszonym, drzewem poziomkowym figą i innymi, których nazw nie znam..z roślin niskich wszechobecny żmijowiec wabiący H. croatica, G. cleopatra i inne.. Chrząszczy nie zbieram toteż pewnie znaczna ich cześć po prostu uchodziła mojej uwadze. Motyle zachowywały się inaczej niż nasze krajowe...pewnie z uwagi na upał, latały wcześnie rano do ok godziny 10:00 potem loty w zasadzie ustawały, a pojawiał się jedynie tu i ówdzie I. podalirius, będący jednym z najpospolitszych motyli dziennych...
Centralna cześć kraju od wjazdu od strony Słowenii wygląda krajobrazowo jak nasz beskid śląski, w lipcu i w zasadzie nie ma różnic, poza faktem iż tereny górskie są niezabudowane...( lasy sosnowe i dębowe) lasy te im dalej na południe są coraz bardziej rachityczne - szczególnie jeśli idzie o dęby W sadach oprócz oliwek figi. Trasą, która jechałem krajobraz zmienił się diametralnie po wyjeździe z jednego z tuneli autostradowych...po jednej stronie klimat umiarkowany z charakterystyczną roślinnością po drugiej stronie klimat śródziemnomorski z charakterystyczną roślinnością, taka skokowa zmiana sprawiała dość niesamowite wrażenie i była przyznam zaskoczeniem.
Centralna cześć kraju od wjazdu od strony Słowenii wygląda krajobrazowo jak nasz beskid śląski, w lipcu i w zasadzie nie ma różnic, poza faktem iż tereny górskie są niezabudowane...( lasy sosnowe i dębowe) lasy te im dalej na południe są coraz bardziej rachityczne - szczególnie jeśli idzie o dęby W sadach oprócz oliwek figi. Trasą, która jechałem krajobraz zmienił się diametralnie po wyjeździe z jednego z tuneli autostradowych...po jednej stronie klimat umiarkowany z charakterystyczną roślinnością po drugiej stronie klimat śródziemnomorski z charakterystyczną roślinnością, taka skokowa zmiana sprawiała dość niesamowite wrażenie i była przyznam zaskoczeniem.
- Załączniki
-
- spalone lasy
- IMG_3326.JPG (84.87 KiB) Przejrzano 4244 razy
-
- zarośla na nieużytkach..
- IMG_2907.JPG (83.73 KiB) Przejrzano 4244 razy
-
- zbocza...
- IMG_2885.JPG (66.02 KiB) Przejrzano 4244 razy
- Jarosław Bury
- Posty: 3567
- Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Chorwacja 2011
Przemek, zerknij tutaj - viewtopic.php?f=16&t=10269 - przy okazji może coś oznaczysz z "tęgopokrywkowych"
- Tomasz Niedźwiedzki
- Posty: 520
- Rejestracja: piątek, 20 lipca 2007, 21:38
- Lokalizacja: Rzym
- Kontakt:
-
- Posty: 594
- Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45
Re: Chorwacja 2011
Cześć
Twoja o pobycie w Izraelu i tak jest nieporównywalnie ciekawsza..
Twoja o pobycie w Izraelu i tak jest nieporównywalnie ciekawsza..
- Załączniki
- IMG_3377.JPG (59.19 KiB) Przejrzano 4089 razy
- IMG_3380.JPG (56.7 KiB) Przejrzano 4089 razy
- IMG_3373.JPG (112.93 KiB) Przejrzano 4089 razy
- PawełB
- Posty: 1613
- Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
- Specjalność: Rhopalocera
- profil zainteresowan: Foto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Chorwacja 2011
oczywiście Chorwacja to nie tylko wybrzeża i Dalmacja. W moich wyjazdach do Chorwacji dwukrotnie w tranzycie zatrzymywałem się w okolicy Zamku TRAKOSCAN (nazwy hotelu nie pomnę -chyba Coning - dość stary i zaniedadbany, z epoki Tity i wczasów pracowniczych, ale tani) - to blisko granicy słoweńsko-chorwackiej - tam się zaczynały te chorwackie autostrady. generalnie jadąc przez wiedeń-Graz-Ptuj i Maribor tam było po drodze, jakieś 20 km od głównej drogi
Okolica górzysta - lesista, taka bardziej karpacka, zupełnie inne biotopy niż nad morzem. Łaziłem trochę po okolicznych łakach i lasach - może być ciekawie - co prawda na chrząszcze nie zwracałem specjalnej uwagi - ale motyli było sporo - sappho, dryas, alcetas, zatrzęsienie modliszek tak na dzień dobry 100 m od hotelu Brakło czasu na dokładniejsze/dalsze wycieczki
Okolica górzysta - lesista, taka bardziej karpacka, zupełnie inne biotopy niż nad morzem. Łaziłem trochę po okolicznych łakach i lasach - może być ciekawie - co prawda na chrząszcze nie zwracałem specjalnej uwagi - ale motyli było sporo - sappho, dryas, alcetas, zatrzęsienie modliszek tak na dzień dobry 100 m od hotelu Brakło czasu na dokładniejsze/dalsze wycieczki
Re: Chorwacja 2011
To ja tez kilka zdan, zjezdzilem cala Chorwacje od Umag(u) na polnocy az do samego poludnia do konca czegokolwiek (wg mapy miala byc jakas droga, ale de facto nie bylo nic).
Mniej wiecej od Rjeki na poludnie to kraj typowo srodziemnomorski (wybrzeze). Oliwki, oliwki, oliwki i kamienie i nie wiele wiecej. Nie zwracalem szczegolnej uwagi na chrzaszcze, ale sadze, ze jest podobnie jak z motylami. Na poludniu jest ich zdecydowanie mniej ale za to bardziej roznorodnie. W miastach, a szczegolnie na cmentarzach bylo najwecej motyli - oczywiscie chodzilo o kwiaty, poza miastami jest ich mniej przez co i mniej jest motyli. Jak z chrzaszczami nie wiem, ale na poludniu jest tez sporo debu, w koncu chrzaszczy na nim sporo zyje. Z kozek najpospolitszy byl C. scopolli. (Z motyli I. podalirius)
Na polnocy - Istra - jest zielono, owadow jest wiecej i bardziej mnogo, ale mniej roznorodnie. W porownianiu z Polska i tak jest ich spora ilosc. Z kozek oczywiscie C. scopolli i jakies Dorcadiony - szczegolnie wsrod pol uprawnych, na miedzach (tam gdzie odslonieta ziemia).
Jedyna piaszczysta plaza jaka znalezlismy byla tutaj
Eidt: A jeszcze dodam. Na polnocy czesto tez spotykalem Agapanthia sp. nie wiem jaki gatunek, ale tak o 50% wiekszy od tych spotykanych u nas (Agapanthia cynarae?). Na najrozniejszych roslinach zielnych.
Mniej wiecej od Rjeki na poludnie to kraj typowo srodziemnomorski (wybrzeze). Oliwki, oliwki, oliwki i kamienie i nie wiele wiecej. Nie zwracalem szczegolnej uwagi na chrzaszcze, ale sadze, ze jest podobnie jak z motylami. Na poludniu jest ich zdecydowanie mniej ale za to bardziej roznorodnie. W miastach, a szczegolnie na cmentarzach bylo najwecej motyli - oczywiscie chodzilo o kwiaty, poza miastami jest ich mniej przez co i mniej jest motyli. Jak z chrzaszczami nie wiem, ale na poludniu jest tez sporo debu, w koncu chrzaszczy na nim sporo zyje. Z kozek najpospolitszy byl C. scopolli. (Z motyli I. podalirius)
Na polnocy - Istra - jest zielono, owadow jest wiecej i bardziej mnogo, ale mniej roznorodnie. W porownianiu z Polska i tak jest ich spora ilosc. Z kozek oczywiscie C. scopolli i jakies Dorcadiony - szczegolnie wsrod pol uprawnych, na miedzach (tam gdzie odslonieta ziemia).
Jedyna piaszczysta plaza jaka znalezlismy byla tutaj
Eidt: A jeszcze dodam. Na polnocy czesto tez spotykalem Agapanthia sp. nie wiem jaki gatunek, ale tak o 50% wiekszy od tych spotykanych u nas (Agapanthia cynarae?). Na najrozniejszych roslinach zielnych.
Re: Chorwacja 2011
Decyzja rodzinna zapadła jedziemy na początku czerwca Hurra!!!
mamy większy wybór, zresztą opieram się na Waszych relacjach i poradach za które serdecznie dziękuję!!
mamy większy wybór, zresztą opieram się na Waszych relacjach i poradach za które serdecznie dziękuję!!
- J. Tatur-Dytkowski
- Posty: 682
- Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2005, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Chorwacja 2011
No to jesteś uratowany . Mimo to patyki też warto brać! Wrzuć jakąś foto-kózko-relację po powrocie.
Re: Chorwacja 2011
Jedziemy dosyć dużym autem więc jakieś patyki zabiorę na pewno no e relacją jak najbardziej jeszcze raz dzięki!!