Japonia II

Opisy, jak się przygotować, relacje ...
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Japonia II

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Kolejny odcinek z cyklu Fauna Japonica w nowym temacie; poprzedni ladowal sie juz zbyt dlugo. Poza tym zwierzak, ktorego chcialem pokazac, zasluguje chyba na osobne miejsce.

Panie i Panowie, przed wami Cicindela (Sophiodela) chinensis japonica Thunberg:
Załączniki
Cicindela1.jpg
Cicindela1.jpg (71.9 KiB) Przejrzano 3804 razy
Cicindela2.jpg
Cicindela2.jpg (53.34 KiB) Przejrzano 4656 razy
Cicindela3.jpg
Cicindela3.jpg (73.07 KiB) Przejrzano 3741 razy
Awatar użytkownika
Jakub Augustyniak
Posty: 108
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 21:06
Lokalizacja: Chorzelów / Kraków

Post autor: Jakub Augustyniak »

Kolejna porcja tych marnych fotek :DDDD

A tak na serio to jestem pod wrażeniem talentu kolegi!! Te zdjęcie są jak ambrozja dla mych oczu...
Szczerze dziękuję :)

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9493
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Trzyszcz

Post autor: Jacek Kurzawa »

Ale fajny... !! :-)
Michal Z.
Posty: 100
Rejestracja: niedziela, 28 marca 2004, 23:13

Post autor: Michal Z. »

Witam wszystkich

Rewelacyjny chrząszcz tak samo jak i rewelacyjne zdjęcie. Gratulacje dla fotografa. Warto żyć dla takich chwil. Ile to cudeńko ma długości? Masz może jakieś dokładniejsze dane o tym chrząszczu?
pozdrawiam
Bujnik Bartek
Posty: 77
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 20:15
Lokalizacja: Elbląg

świetne zdjęcia!

Post autor: Bujnik Bartek »

Witam ponownie!
Ja w swych rączkach miałem kilka Cicindel z rejony południowej Azji większość była bardzo podobna do siebie (jak również do bohatera powyższych zdjęć), jednakże miały różne róznice, jeśli chodzi o wielkośc okazów jakie widziałem były wielkości naszego rodzimego gatunku Cicindela sylvatica lub niewiele większe, nie wiem czy oznaczenia które znajdowały się na kartonikach nie były mylne. Ale trzyszcze te przyszły z kilku różnych źródeł i każdy miał inną nazwę. Sam nie wiem czy jest to podyktowane ilością gatunków, czy znajomością oznaczanego materiału przez te osoby :).

Pozdrawiam
Bartek
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Post autor: Pawel Jaloszynski »

crabro pisze: Ile to cudeńko ma długości? Masz może jakieś dokładniejsze dane o tym chrząszczu?
pozdrawiam
Witaj,
Ten trzyszcz jest mniej wiecej wielkosci naszego C. silvatica, czyli ok. 2 cm dlugosci. To jeden z pospolitszych trzyszczy w Japonii, choc wystepuje bardzo lokalnie i nie jest latwo namierzyc stanowisko. Miejsce, w ktorym robilem zdjecia (w ta sobote) odkrylem dwa lata temu przez przypadek; zlazlem z czesto odwiedzanej gory Tsukuba-san nie po tej stronie co trzeba i poza tym, ze kosztowalo mnie to dodatkowe 20 km marszu to w pewnym momencie wylecial mi spod nog taki klejnocik, ze zapomnialem o calym swiecie i dokladnie sobie obejrzalem okolice. Od tego czasu bylem tam jeszcze trzy razy, zawsze tylko na wiosne lub jesienia, jak jeszcze albo juz nie ma ciekawszych rzeczy, a pogoda nadaje sie na takie trasy (lacznie jest to prawie 40 km na piechote w dwie strony, z wejsciem na gore po drodze...). W pelni lata jest za goraco na takie wyprawy.
W kazdym razie te trzyszcze zamieszkuja strome, gliniaste skarpy, co bardzo utrudnia lapanie - po pierwszym przejsciu wzdluz skarpy te sprytne bestie przenosza sie wyzej i nie ma na nie sily... Co ciekawe, na tym stanowisku lapalem jeszcze dwa inne gatunki Cicindela, obydwa brazowe, trudne do wypatrzenia, ale duzo latwiejsze do zlapania niz ten teczowy stworek. Po prostu inne gatunki nie sa az tak oblednie ruchliwe, mozna je reka lapac tak jak nasze (zwykle po krotkim biegu...). C. japonica widac z paru metrow, ale juz samo podejscie na dlugosc czerpaka jest niezlym wyczynem, lataja jak muchy. W dodatku nasze trzyszcze raczej leca kilka-kilkanascie metrow mniej wiecej w linii prostej (przynajmniej w wiekszosci przypadkow, i pomijajac C. germanica, ktory ma troche inne zwyczaje i raczej podbiega pare metrow niz fruwa, w kazdym razie fruwania nie obserwowalem). A C. japonica robi jakies dziwne akrobacje w powietrzu, czesto zmienia kierunek, leci na 20-30 metrow, trudno wysledzic miejsce ladowania. I przykrywanie siatka daje wyniki jakies 1 na 10, te zwierzaki sa na tyle sprytne, ze potrafia wystartowac do lotu dokladnie w szpare miedzy obrecza siatki a ziemia. W sobote spedzilem prawie 4 godziny biegajac jak szalony, zsuwajac sie ze skarpy i pelzajac po glinie, a zlapalem 4 sztuki (widzialem ponad 50...). Wczesniej lapalem je w wiekszych ilosciach (ale nigdy hurtem, zawsze maks. do 10 okazow), a tym razem wybralem sie przede wszystkim z mysla o fotografowaniu (stad jednak glowna forma poruszania sie bylo czolganie...), wiec lapalem tylko te sztuki, ktore z jakichs powodow mi na to pozwolily bez szczegolnych problemow (poza tym zlapalem troche okazow innych gatunkow). Udalo mi sie tez zaobserwowac jednego trzyszcza wychodzacego akurat z norki. W sumie zrobilem z setke w wiekszosci nieostrych, zle skadrowanych, zle naswietlonych zdjec, z ktorych dalo sie wybrac pare znosnych, jak te powyzej.
pozdrawiam,
Pawel
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Post autor: Pawel Jaloszynski »

A to inny z trzyszczy, ktore trafily mi sie w sobote (tego juz nie potrafie zidentyfikowac):
Załączniki
czarnytrzyszcz2.jpg
czarnytrzyszcz2.jpg (66.36 KiB) Przejrzano 3473 razy
czarnytrzyszcz1.jpg
czarnytrzyszcz1.jpg (57.02 KiB) Przejrzano 3443 razy
Michal Z.
Posty: 100
Rejestracja: niedziela, 28 marca 2004, 23:13

Post autor: Michal Z. »

Pawel Jaloszynski pisze: Ten trzyszcz jest mniej wiecej wielkosci naszego C. silvatica, czyli ok. 2 cm dlugosci. To jeden z pospolitszych trzyszczy w Japonii, choc wystepuje bardzo lokalnie i nie jest latwo namierzyc stanowisko.
Dzięki za wyczerpujący opis. Widze ze wyglad tego trzyszcza jest nie mniej niesamowity jak jego zwyczaje.
pozdrawiam
crabro
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Kolejny ladny stworek, tym razem pluskwa:
Załączniki
rogacz2.jpg
rogacz2.jpg (67.06 KiB) Przejrzano 3426 razy
rogacz1.jpg
rogacz1.jpg (47.73 KiB) Przejrzano 3387 razy
Tomasz Barłożek
Posty: 72
Rejestracja: poniedziałek, 16 lutego 2004, 21:58
Lokalizacja: Wronki

Post autor: Tomasz Barłożek »

Kolce na przedpleczu prawie jak u naszego Elasmucha ferruginea, ale duzo piekniejsze
Radomir Jaskuła
Posty: 37
Rejestracja: poniedziałek, 19 kwietnia 2004, 13:03
Lokalizacja: Łódź

czarny trzyszcz ze zdjecia - do Pawla J. ale nie tylko:>

Post autor: Radomir Jaskuła »

Hej!
Jak na moj gust ten czarny trzyszcz ze zdjecia to samica Cicindela japana Motschulsky, 1857. Wiekszosc okazow jakie widzialem jest raczej w odcieniu zielonkawym, zatem to tym bardziej ciekawostka.
Sadzac o zdjeciach pewnie poslugujesz sie cyfrowka, wec moze masz tez na fotografiach srodowiska zycia tych chrzaszczy???

Mam jeszcze pytanie do czy fotografowales (widziales) takze przedstawicieli innych plemion japonskich Cicindelidae? Chodzi mi o Collyris loochooensis Kano, 1929 albo/i Therates alboobliquatus???
Z gory dzieki
(lub jak ostatnio mawiaja studenci: Thank you from the mountain!)
Radek
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Re: czarny trzyszcz ze zdjecia - do Pawla J. ale nie tylko:&

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Radomir Jaskuła pisze:Jak na moj gust ten czarny trzyszcz ze zdjecia to samica Cicindela japana Motschulsky, 1857. Wiekszosc okazow jakie widzialem jest raczej w odcieniu zielonkawym, zatem to tym bardziej ciekawostka.
Owszem. Wypatrzylem go i zlapalem na tym samym stanowisku co C. chinensis, mam stamtad wiele "klasycznych", zielonkawych okazow C. japana, ktory jest tu chyba najpospolitszym trzyszczem.
moze masz tez na fotografiach srodowiska zycia tych chrzaszczy???
Stanowisko opisalem wyzej, stroma, gliniasta skarpa z raczej rzadkimi kepami kserotermofilnej roslinnosci. C. chinensis lazi po calej skarpie i pod nia, latwo wypatrzec, bardzo trudno zlapac. C. japana raczej pod skarpa, na plaskim, duzo trudniej zauwazyc, ale znacznie latwiej zlapac, nie jest az tak wsciekle ruchliwa jak ten teczowy cudak i jesli podrywa sie do lotu to na krotkie dystanse, bez gwaltownych zmian kierunku lotu. C. japana widywalem tez na wielu innych stanowiskach, zwykle piaszczyste przydroza czy skraje lasow.
Mam jeszcze pytanie do czy fotografowales (widziales) takze przedstawicieli innych plemion japonskich Cicindelidae? Chodzi mi o Collyris loochooensis Kano, 1929 albo/i Therates alboobliquatus???
Collyris wystepuje tylko na trzech najwiekszych wyspach Yaeyama, czyli na Ishigaki, Iriomote i Yonaguni. Therates tez wystepuje na Iriomote i Ishigaki, ale "glowna" populacja to Okinawa, Amami Oshima i wyspa Yaku. Zeby je lapac, trzeba dobrze znac ich biologie; ja na Ishigaki i Iriomote gnalem zaraz do lasu i w gory, w ogole zadnych trzyszczy tam nie widzialem (wiele gatunkow jest zwiazanych z plazami, a to mnie malo interesowalo). Amami Oshima bardzo mnie kusila, ale okazalo sie, ze bilet lotniczy kosztuje dwa razy wiecej niz do dowolnego kraju w Europie, wiec dalem sobie spokoj. Na Okinawe juz mi czasu nie starczylo...

pozdrawiam,
Pawel
hatamoto

Post autor: hatamoto »

Przepraszam za offtopic, ale poszukujemy chetnych do przystapienia do redakcji strony zajmujacej sie tematyka Japonii. Oto szczegóły : Straż Przyboczna
Awatar użytkownika
Kiepo
Posty: 69
Rejestracja: niedziela, 16 listopada 2008, 09:42
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Kiepo »

Chrząszcze piękne!!! :grin: Ale mi najbardziej podoba się ta pluskwa! Cudna!!! :cool:
Awatar użytkownika
Rudziński Krzysiek
Posty: 121
Rejestracja: wtorek, 8 lipca 2008, 11:25
Lokalizacja: Szczecinek

Post autor: Rudziński Krzysiek »

Paweł poproszę więcej fotek oraz opisów, fajnie się to ogląda.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i ekspedycje entomologiczne”