Polskie Forum Entomologiczne

Mam hodowlę diaminy, niestety kozłek wykopany w ub. roku nie odbił wiosną...(może to złe warunki? niby to bylina). Mam teraz duży problem z odnalezieniem zastępstwa - chodziłem po bagienkach, nawet tam gdzie go widziałem w ub r, ale teraz nic, zresztą rozetkę o tej porze trudniej wypatrzeć niż duże rośliny z baldachami w lecie.

Byłem przekonany że diamina to oligofag przywiązany do paru gatunków kozłków, tak jest w większości atlasów. Jednak na Lepidoptera EU wymieniane są jako rośliny żywicielskie:

Plantago lanceolata= Babka lancetowata
Valeriana officinalis= Kozłek lekarski
Polygonum bistorta= Rdest wężownik
Veronica= Przetacznik

Próbował ktoś z was hodowli na innej roślinie niż kozłek???

popatrzę nad Bugiem, sądzę że uda mi się znaleźć kozłka. Jakby co, dam znać. Kwestia przekazania roślin...

Dzięki Marku za tę deklaracje, ale bardziej chodzi mi o info o roślinach alternatywnych... Na razie wpakowałem gąsienice diaminy do lodówki.... W "łikend" będę na Podlasiu, w miejscach gdzie pozyskiwałem diaminy, do tego namierzyłem już firmy sprzedające sadzonki kozłka lekarskiego, bo to przecież roślina uprawna. Okazało się że zagłębie uprawy to lubelszczyzna......

Kicha, byłem na Podlasiu w miejscu pozyskania kozłka i diamin i nigdzie go nie udało mi się wypatrzeć. Zastanawiam się, jak w naturze gąsienice dają sobie radę. Jaja muszą być złożone w naprawdę mocnym stanowisku....O ile przetaczniki, babki czy rdesty wszędzie wyłażą, to kozłka nie widać. Może jednak ma cykl dwuletni? Na razie przygotowałem mix "roślin alternatywnych" i wybudziłem trochę gąsienic, zobaczę czy coś "skrobną"....