Limenitis camilla ?

[Jarosław Wenta]

Znacie moje fotki, więc nie zostanę, mam nadzieję posądzony o niechlujność. Po prostu warunki nie pozwoliły na zbliżenie się do obiektu, który zaraz potem odleciał. A był to już drugi dziś (26 lipca) przedstawiciel tego gatunku, widziany przez nas (moją żonę i mnie) w ... Tatrach. Konkretnie w Dolinie Suchej Wody. Na pobliskich stokach rośnie wiciokrzew suchodrzew...

Gatunek ten mam dość dobrze opatrzony z Pienin Spiskich, więc mowy o pomyłce raczej być nie może...

[Kamil Mazur]

Jak dla mnie to ok, bo ja tam widzę camillę choć trzeba się przyjrzeć, faktycznie.

[Jarosław Wenta]

No, to by była chyba pierwsza obserwacja tego gatunku w TPN.

A okoliczności przyrody tu: https://www.facebook.com/media/set/?set ... a87b431a9f

[Dispar]

Może to i L. camilla. Jak dla mnie na pierwszy rzut oka jest to B. circe.
W tym roku L. camilla jest niesamowicie liczna na stanowiskach gdzie wcześniej było nawet tylko 20% tego co lata w tym roku. Może ten gatunek lubi długą i śnieżną zimę ??? Górne skrzydło rzeczywiście jest L. camilla- wcześniej patrzyłem tylko na dolną cześć.

[Jarosław Wenta]

Dziś trafiłem na kolejnego osobnika w Tatrach (nieopodal Kalatówek). Wprawdzie znowu nie udało się podejść (fakt, że nie próbowałem), ale nawet ta kiepska fotografia nie pozostawia cienia wątpliwości: to L. camilla.

A co do liczebności tego gatunku w tym roku - istotnie, jest go sporo:
https://www.facebook.com/media/set/?set ... a88742b213

[Malko]

W Beskidzie Niskim także zdecydowanie wzrosła liczebność tego gatunku. Podobnie jest z Limenitis populi

[Jacek Kurzawa]

Informacja pojawiła się dzisiaj w mediach:

"W Tatrach zaobserwowano nietypowy dla tych gór gatunek motyla" (PAP)
http://pogoda.wp.pl/kat,1034985,title,W ... omosc.html

[Jarosław Wenta]

Informacja pojawiła się dzisiaj w mediach:

"W Tatrach zaobserwowano nietypowy dla tych gór gatunek motyla" (PAP)
http://pogoda.wp.pl/kat,1034985,title,W ... omosc.html

Ano, był ze mną wywiad i kilka maili. Staram się tylko podkreślić, że to obserwacja nowa dla TPN, a nie dla Tatr wogóle. Bo po słowackiej stronie przecież jest...

Ale ta drobna nieścisłość ma w sumie małe znaczenie dla ogółu słuchaczy / czytelników, a dzięki nagłośnieniu tematu zyskuję nowe informacje: m.in. właśnie otrzymałem maila od turysty, który L.camillę regularnie widuje (zrobił zdjęcia) w Dol.Kościeliskiej, na Przysłopie Miętusim i w Olczyskiej. Wiele podobnych informacji dostałem (choć pozostałe już bez zdjęć) i potwierdza to zdanie Witka Zajdy, że entomofauna regla dolnego jest bardzo słabo zbadana... Nic dziwnego w sumie - jak ktoś tu bada, to idzie wysoko, bo tam najciekawiej. Dla mnie to w sumie fajne, że będę mógł z czystym sumieniem poświęcić trochę czasu dolinkom; po ostatnim wypadzie na stromizny jestem solidnie posiniaczony...

[SiejeOwies]

Dziennikarze zawsze swoje piszą... ; )

http://wiadomosci.onet.pl/podhale/w-tat ... tyla/vw31w

[domino]

Tak, faktycznie do pojawu tego gatunku w TPN najpewniej przyczyniło się ocieplenie i te zmiany biotopu, o których jest napisane. Niby to dobrze, ale czy na pewno? Co będzie za jakiś czas z górówkami, czy wszystkie ich gatunki przetrwają? Pewnie nie...

[Kamil Mazur]

Tak, faktycznie do pojawu tego gatunku w TPN najpewniej przyczyniło się ocieplenie i te zmiany biotopu, o których jest napisane.

ufff, no to kamień spadł mi z serca, dobrze że to potwierdzasz.

[Wujek Adam [†]]

(...)
W tym roku L. camilla jest niesamowicie liczna  na stanowiskach gdzie wcześniej było nawet tylko 20% tego co lata w tym roku. (...)

Potwierdzam w całej rozciągłości - przynajmniej jeśli chodzi o Bieszczady.
W dniach 01 - 04 VIII br. obserwowałem takie ilości tego gatunku, jak nigdy w życiu! "Kamilka" latała dosłownie wszędzie, a w Bieszczadach Zachodnich należała do nakwietnych dominantów wśród motyli dziennych.

[Roman]

W drugiej połowie lipca byłem w województwie pomorskim (Poddąbie). Widziałem mnóstwo tych motyli. Podaję tą informację, ponieważ zauważyłem, że na stronie Krzysztofa Jonki mapka nie uwzględnia tego województwa.

[Malko]

W Beskidzie Niskim też ekspansja tego gatunku.

[Jacek Kurzawa]

Pod koniec okresu lotu ten gatunek opuszcza stanowiska, rozlatuje się po okolicy, wylatuje na kwiaty i staje się jakby liczniejszy, bo jest wszędzie dobrze widoczny. Podobnie jest zresztą z L.populi, który w połowie lipca staje sie jakby liczniejszy w Bieszczadach, samice i samce przesiadują na wielkich baldachach barszczy, co dla tego gatunku zazwyczaj jest to dość dziwne. Osobniki L.camilla siedzą na kwiatach, wygrzewają się, są doskonale widoczne i dobrze wyeksponowane. Może się wydawać, że to jest ekspansja, jednak ekspansja jest wtedy jeśli uda nam się udokumentować wzrost liczebności na przestrzeni kilku lat. Być może rzeczywiście L.camilla rozszerza swój zasięg i ma lepsze lata, wcale to niewykluczone. I bardzo prawdopodobne jest też że przyjdą i te niekorzystne.

Do obserwacji w TPN i wypowiedzi w mediach mam tylko jedną uwagę, że pojawienie się tego gatunku w TPN w sytuacji, gdy motyl ten po prostu pod koniec rójki rozlatuje się na duże odległości od swych stanowisk nie jest niczym nadzwyczajnym. Pogórze nie jest też wcale dobrze zbadane i twierdzenie gdzie jest najbliższe stanowisko tego gatunku też jest obarczone błedem - my możemy powiedzieć, gdzie jest najbliższe ZNANE stanowisko. Jesli TPN w 2013 przeżyło nalot osobników L.camilla to zapewne przyleciały tam z nie tak odległej okolicy. Trzeba po prostu znaleźć jego stanowisko i zagadka ich pochodzenia zostanie rozwiązana. Innym problemem jest czy gatunek się osiedli w Tatrach. Zapewne tak jak dotąd - nie. Może uda mu się skolonizować na kilka lat kilkanascie krzaków i kilka polan po czym przyjdzie rok, który całą sytuację wróci do punktu wyjścia czyli braku (stałego) gatunku w Tatrach. Ale to jest tylko moje spojrzenie na to zjawisko.

[Dispar]

Bardzo dobrze to opisałeś.
Zjawisko to dość szczegółowo opisuje prof.Adamczewski w "Zagadnienia migratyzmu u motyli". W przypadku gdy populacja na danym terenie stała się zbyt liczna część motyli odbywa loty dyspersyjne w celu zasiedlenia nowego terenu.

[Jarosław Wenta]

Reasumując: wczesnym latem warto by przeczesać tatrzańskie regle w poszukiwaniu gąsienic. Ech, do tej roboty przydała by się pomoc...