Górówki

[alon]

Proszę o pomoc oznaczeniu górówek.
Pierwsza z Tatr (o ile dobrze pamiętam przy wejściu do Smoczej Jamy w Kościeliskiej), 2.08.2009. Wierzch skrzydeł najbardziej pasuje do E. euryale, ale spód nawet taki prześwietlony powinie chyba inaczej wglądać.
Druga ze Słowackiego Raju, 4.08.2011. Tu przy spodzie totalnie ostrość się z motylkiem rozminęła. Wierzch bardziej wygląda mi na E. medusa, ale nie wiem czy na spodzie tylnego skrzydła jednak nie widać białawej przepaski, czyli E. ligea.

[Witas]

Jak dla mnie
1 Erebia euryale
2 Erebia aethiops
Dodam, że obydwa gatunki są identycznej wielkości i w locie są prawie nierozpoznawalne

[PawełB]

witas, ja mam dalej w góry, ale zawsze mi się wydawało że etiops jest ciemniejsza juz w locie, bardziej "czarno-brązowa" - szczególnie samiec. No i o ile etiopsy zawsze spotykałem pojedynczo, to euryala w tatrzańskich dolinach występuje masowo.

[Witas]

No i o ile etiopsy zawsze spotykałem pojedynczo, to euryala w tatrzańskich dolinach występuje masowo

Co racja to racja. W tym roku była masówka E. euryale, latała nawet na szczycie Ciemniaka.

ale zawsze mi się wydawało że etiops jest ciemniejsza juz w locie, bardziej "czarno-brązowa" - szczególnie samiec.

Tu nie będę się spierał, zawsze to subiektywne wrażenie, ale wiele razy się machnąłem.
Myślę, że więcej do powiedzenia na ten temat ma Jarek Wenta, ma jeszcze bliżej

[Jarosław Wenta]

Ja myślę, że obaj macie rację. E.aethiops rzeczywiście ma połysk skrzydeł bardziej zbliżony do E.ligea ; w myśli nazywam ten połysk "czarniawy", choć do czerni E.ligea nieco jej brakuje. E. euryale ma połysk bardziej "czerwonawy". W naturze jednak spotyka się osobniki zlatane, pojaw E. euryale jest w Tatrach wcześniejszy niż E.aethiops, więc rozróżnić osobniki tylko po tym jest trudno. Zwłaszcza gdy długo (rok) nie widzi się tych gatunków naturze - oglądanie zdjęć w pewnym momencie daje złudny obraz co do wielkości motyla. Ja w tym roku kilka razy w terenie dostałem "zaćmienia" i niewłaściwie oznaczyłem okaz, który miałem chwilowo w pojemniku (złapany, by pokazać "polującemu" nieopodal Witasowi).

Jak napisał Witas - gatunki "w locie są prawie nierozpoznawalne". Prawie, bo są fachowcy, którzy rozpoznają nie tylko gatunek, ale i płeć każdej górówki w locie, niezależnie od kąta widzenia, pogody i światła (m.in. A.Warecki).

Tyle moich "mądrości" człowieka, który ma najbliżej (tylko czemu tak stromo???).

Jak zwykle dodam kilka swoich (terenowych) zdjęć obu gatunków (E.euryale i E.athiops), które pokazują zarówno cechy wspólne, jak i różnice. Kopulującym parkom troszkę poprzeszkadzałem, by raz on, raz ona była lepiej widoczna. Świnia ze mnie. Wiem.

Pozdrawiam.

[alon]

Dzięki za pomoc! Domyślam się, że wszystkie moje okazy to samce?

[Jarosław Wenta]

Dzięki za pomoc! Domyślam się, że wszystkie moje okazy to samce?

Według mnie, tak. Na zdjęciach nie dostrzegam białawych szlaczków na spodach skrzydeł.