Strona 1 z 1
C.hyale?
: niedziela, 18 września 2011, 08:52
autor: modraszka
Proszę dla pewności o weryfikację
Motylki są świeżuteńkie, to pewnie trzecie pokolenie. Jak to jest że te z wcześniejszych pokoleń, są dla mnie zbyt szybkie i trudne do obserwacji a te jesienne (prawie) nie boją się i pozwalają na wiele
.
Pozdrawiam.
Re: C.hyale?
: niedziela, 18 września 2011, 09:46
autor: Malko
Tak to C. hyale , a skąd pochodzą?
Re: C.hyale?
: niedziela, 18 września 2011, 10:00
autor: modraszka
Jak zwykle z mojego ogrodu-"nieużytku" ( wczoraj z ciężkim sercem skosiłam prawie 3/4 powierzchni
)
Re: C.hyale?
: niedziela, 18 września 2011, 10:11
autor: modraszka
XS 92 i oczywiście dziękuję za potwierdzenie.
Re: C.hyale?
: niedziela, 18 września 2011, 15:06
autor: Malko
Na takie nieużytki czasami fajne rzeczy przylatują
, pozdrawiam.
Re: C.hyale?
: niedziela, 18 września 2011, 15:33
autor: emcezet
Nieużytki są dobre. Na ruderach spotkałem kiedyś P. arion - trochę nie ten temat, ale musiałem się pochwalić,no
Re: C.hyale?
: niedziela, 18 września 2011, 15:46
autor: Dispar
Colias hylae to pospolity gatunek który lata praktycznie wszędzie i jest związany z terenami otwartymi. Nieużytki są ich głównym biotopem. Jakie natomiast inne fajne gatunki na nich występuja to sam się zastanawiam bo takich nie pamietam. Maculinea arion (
) w terenie ruderalnym to rzeczywiście rzadkość ale spowodowana raczej nietypowością biotopu niż stałym miejscem występowania.
Re: C.hyale?
: niedziela, 18 września 2011, 18:59
autor: Malko
Ja spotkałem np. P. edusa (chociaż ostatnio dopiero jest rzadziej notowany) i pewnie z takich samych przyczyn jak pisał Dispar widziałem tam N. polychloros "takie fajne gatunki".
Re: C.hyale?
: poniedziałek, 19 września 2011, 06:59
autor: modraszka
Macie rację, na takich nieużytkach ciągle coś się dzieje, prawie codziennie można zobaczyć coś ciekawego
.
Ja na dodatek mam to szczęście że działka kończy się torfowiskiem
. Wiosną tego roku też obserwowałam P.edusa.
Re: C.hyale?
: poniedziałek, 15 września 2014, 21:38
autor: modraszka
Wczoraj popołudniu wybrałam się na wał przeciwpowodziowy i pobliskie łąki. Takiego widoku chyba jeszcze nie widziałam, dziesiątki tańczących Coliasów, P.edusa, P.machaon, obfitość rusałek i modraszków aż żal było odchodzić z tego miejsca.
Pozdrawiam