Strona 1 z 1

Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A. 2010

: piątek, 26 sierpnia 2011, 09:05
autor: brakkonta
czy ktoś jest szczęśliwym posiadaczem pracy o libańskich nowościach do CPC6 ?
Błagam, przecie to niemożliwe żeby była aż tak niedostępna!!!??? :shock:
"Catalogue commenté des Cerambycidae du Liban. Quad. Studi Nat. Romagna"
Mazep

Re: Nowe taksony (po CPC 2010) cd. [2]

: piątek, 26 sierpnia 2011, 10:12
autor: Jacek Kurzawa
Chodzi Ci o tą pracę:

Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A. 2010. Catalogue commenté des Cerambycidae du Liban. An
annotated catalogue of the Cerambycidae of Lebanon (Insecta Coleoptera Cerambycidae). Quaderno di
Studi e Notizie di Storia Naturale della Romagna, 30: 131-201

z opisanymi taksonami:

Libanoclytus tommasoi Sama G., Rapuzzi P. & Kairouz A., 2010 (n.gen. n.sp.) (Liban)
Axinopalpis alberti Sama G., Rapuzzi P. & Kairouz A., 2010 (Liban)
Glaphyra azri Sama G., Rapuzzi P. & Kairouz A., 2010 (Liban) (to juz jest synonim)
Agapanthia (Epoptes) mutinensium Sama G., Rapuzzi P. & Kairouz A., 2010 (Liban)
Agapanthia (Epoptes) subsimplicicornis Sama G., Rapuzzi P. & Kairouz A., 2010 (Liban)
Agapanthia (s.str.) psoraleae Sama G., Rapuzzi P. & Kairouz A., 2010 (Liban)
Agapanthia (s.str.) pesarinii Sama G., Rapuzzi P. & Kairouz A., 2010 (Liban)
Leiopus syriacus tauricus Sama G., Rapuzzi P. & Kairouz A., 2010 (Camliyayla, TR)
Leiopus syriacus abieticola Sama G., Rapuzzi P. & Kairouz A., 2010 (Liban)


Nie ma jej nigdzie w sieci.

http://www.ssnr.it/journal.htm

Re: Nowe taksony (po CPC 2010) cd. [2]

: piątek, 26 sierpnia 2011, 10:28
autor: Jarosław Bury
Z tego co wiem autorzy wykazali 5 nowych gatunków z Libanu...

Ale jak widzę jest ich więcej, i dwa podgatunki :wink:

Re: Nowe taksony (po CPC 2010) cd. [2]

: piątek, 26 sierpnia 2011, 10:46
autor: Jacek Kurzawa
Mozna to nabyć za 15 €. Ale w praktyce nie jest łatwo. Pisałem do nich na info@natura-edizioni.it zamówienie 11.XI.2010 r i odpowiedzi nie otrzymalem.

http://www.natura-edizioni.it/

Sama G., Rapuzzi P., Kairouz A.

Catalogue commenté des Cerambycidae du Liban.
Cesena 2010, fasc., pp. 71, 26 fotogr. a col. illustrano altrettante specie. Testo in francese.

Codice: LEB1909
Prezzo: € 15,00
sama_libano_icona.jpg
sama_libano_icona.jpg (3.59 KiB) Przejrzano 13155 razy
sama_libano_pop_up.jpg
sama_libano_pop_up.jpg (24.55 KiB) Przejrzano 13155 razy

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: piątek, 26 sierpnia 2011, 11:41
autor: brakkonta
.....czyli ta publikacja nadal jest nieosiągalna. Kuriozum.

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: piątek, 26 sierpnia 2011, 12:14
autor: Jacek Kurzawa
Jacek, nie widze w tym nic nadzwyczajnego. Ksiązeczka jest osiągalna jakimiś sposobami, teoretycznie poprzez zakup. W praktyce duzo zależy od wydawcy. Jesli wydawnictwo jest słabe rynkowo i nie ma dobrej dystrybucji, to pozycja jest trudniej osiągalna. Wybór wydawcy leży po stronie autora (-ów). Wybrali sobie takiego jak wybrali i napisali co chcieli i gdzie chcieli. A że reszta ludzi ma problem z dotarciem do książki... - to juz jakiś problem rzeczywiście jest.

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: piątek, 26 sierpnia 2011, 12:23
autor: brakkonta
ja to wszystko łykam. Jednak GDZIEŚ, KTOŚ musi mieć ją u siebie na półce......a stąd jeno droga ku skanerowi i pedeefik gotowy......KTO ją ma ??? KTO ją kupił ? Ja mu się finansowo dorzucę, albo skopię działkę, albo teściową...no cokolwiek.

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: piątek, 26 sierpnia 2011, 12:38
autor: Jarosław Bury
Jednak GDZIEŚ, KTOŚ musi mieć ją u siebie na półce... KTO ją ma??? KTO ją kupił? Ja mu się finansowo dorzucę, albo skopię działkę, albo teściową... no cokolwiek.
Jacek, spokojnie - szkoda nerwów :mrgreen:

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: piątek, 26 sierpnia 2011, 12:52
autor: brakkonta
no jakoś tak nie potrafię siedzieć spokojnie, kiedy jestem pewny że ktoś to ma, i to u nas w kraju, ktoś spośród nas. Jakoś tak czuję to przez ściany pęcherza. Kózkarzy od cholery w kraju, praca ważna przecie, ludziska mają (w przeciwieństwie do mnie) możliwości pocztowych zakupów zagranicą.....nie wierzę aby nikt tego nie miał, no ni ciula !!! Do tego dochodzą znajomości z zagranicznymi owadziarzami........i nikt nie ma pedeefa :shock: :shock:
niewierny Mazep

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: piątek, 26 sierpnia 2011, 13:03
autor: Jacek Kurzawa
Jesteś pewny, że ktoś to ma?

A jesli nawet ktoś ma to moze nie czytac Forum, może nie chcieć się podzielić itd.

Przypomniało mi sie, jak pisalem na Forum prośbę o kopię CPC6, bo dowiedziałem że parę osob w Polsce ma. No i niestety - była cisza. Sprawę załatwilem więc prosto - zakupiłem sobie oryginał (cena wiadomo, kilkaset złotych).
A pdf CPC krążył sobie po sieci zataczając coraz większe kręgi i po kilku miesiącach, gdy juz brałem czynny udział w poprawkach do CPC, nawinąl się jakiś pdf z Polski. Taka konspiracja JEST i trzeba mieć tego świadomość.

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: piątek, 26 sierpnia 2011, 13:15
autor: brakkonta
Jacek Kurzawa pisze:......może nie chcieć się podzielić itd.
.....no właśnie o tym mówię. Tylko dlaczego ?

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: piątek, 26 sierpnia 2011, 13:29
autor: Jacek Kurzawa
Tak sobie dyskutujemy dwaj, ale pewnie więcej osob obserwuje....

Powody mogą być takie:
- ktoś może nie chcieć podzielić się z tobą, ze mną czy z X-sińskim.
- ktoś zdobywając jakieś źródło wiedzy ma lekkie wyprzedzenie w stos do tych, ktorzy nie mają dostepu do źródel informacji co może dawać mu jakieś szanse w konkurencji o coś
- inwestowanie w literaturę ma różne podloże. Jesli ktoś inwestuje wlasne środki (nie firmowe czy uczelniane) może nie chcieć obdarowywac darmo albo wolać za kopie jakies zlocisze. Myslę, że to kwestia charakteru, poza tym jest dowolnośc w dysponowaniu własnymi rzeczami. Nie można od kogoś wymagać robienia pdfow z ksiązek ktore posiada i oczekiwac że sie tym podzieli.

To jest wogóle temat na dluższą dyskusję.

Ja zacząłem od pewnego czasu rozsylać literaturę, ktora mi wpadnie w ręce z nadzieją, że kiedyś ktoś będzie o tym pamietal i też mi coś wysle. poza tym, gdyby tak rozpowszechnilo sie takie postepowanie, literatura sama by nam przychodziła na skrzynki pocztowe. Już nie jest tak źle, a mam nadzieję, że kiedyś bedzie jeszcze lepiej :-)

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: piątek, 26 sierpnia 2011, 13:31
autor: Jarosław Bury
Książki kosztują - a takie pdf-iki są za darmo :mrgreen:

Czasem autorzy są skłonni podarować komuś pdf, np.: swojemu koledze, ale tylko jemu, tzn. - tylko jednej osobie.
W przeciwnym razie oryginalne publikacje nigdy by się nie sprzedały - a jak widać w tym przypadku to jest właśnie książka.

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: piątek, 26 sierpnia 2011, 13:38
autor: brakkonta
Jacek Kurzawa pisze:ktoś może nie chcieć podzielić się z tobą, ze mną czy z X-sińskim
tak, tu się z Tobą zgadzam.
Jacek Kurzawa pisze:może dawać mu jakieś szanse w konkurencji o coś
.....to rodzaj onanizmu.
Jacek Kurzawa pisze: Jeśli ktoś inwestuje wlasne środki (nie firmowe czy uczelniane) może nie chcieć obdarowywać darmo albo wolać za kopie jakies zlocisze. Myslę, że to kwestia charakteru, poza tym jest dowolnośc w dysponowaniu własnymi rzeczami. Nie można od kogoś wymagać robienia pdfow z ksiązek ktore posiada i oczekiwac że sie tym podzieli.
nie przekonałeś mnie, sorry.
Nic to, czekajmy tedy, może zza Alp przyjdzie w końcu praca o Libanie.
Mazep

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: piątek, 26 sierpnia 2011, 14:08
autor: Jacek Kurzawa
J.M. pisze: nie przekonałeś mnie, sorry.
:D :D :D
Wcale nie chcialem Ciebie do nieczego przekonywać! To była próba analizy sytuacji podjeta przeze mnie. Ktoś inny może to widzieć całkiem inaczej.

O to chodzi w dyskusji a my tu sobie tylko dyskutujemy.

A jak Ty myslisz, skoro ktoś ma (załóżmy) to z jakich powodow, ktorych nie wymienilem, mógłby nie chcieć podzielić się tym z kimś?

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: piątek, 26 sierpnia 2011, 14:47
autor: brakkonta
myślę, że to są głównie te dwa pierwsze powody, któreś wymienił. No, może jeszcze być konkretna, osobista prośba autora o nierozprzestrzenianiu pedeefa (tu wchodzą kwestie finansowe autorów, co też rozumiem.....a pisał o tym też chwilkę wcześniej Jarek Bury)

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: sobota, 27 sierpnia 2011, 09:50
autor: Jarosław Bury
Dotarłem do abstraktu tej pracy:
The authors give an annotated list of the Cerambycidae from Lebanon, which nowadays includes 110 species, ... 37 species are here recorded for the first time, 6 of them are described as new to Science:
Libanoclytus tommasoi n. gen., n. sp., Axinopalpis alberti n. sp., Glaphyra azri n. sp., Agapanthia (Epoptes) mutinensium n. sp., A. (Epoptes) subsimplicicornis n. sp., A. (s. str.) psoraleae n. sp., all apparently endemic from Lebanon.
In addition the authors describe: Agapanthia (s. str.) pesarinii n. sp., Leiopus syriacus tauricus n. ssp. and L. syriacus abieticola n. ssp., all from Turkey.
Jak widać z Libanu opisano orygionalnie 6, a po odliczeniu Glaphyra azri n. sp., - synonim, 5 nowych taksonów, reszta nowości pochodzi z Turcji!

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: sobota, 27 sierpnia 2011, 14:28
autor: Jarosław Bury
P.S. W ramach autopromocji
...37 species are here recorded for the first time... (from Lebanon)
Wśród nich:
* Hesperophanes sericeus (Fabricius, 1787)
Liban: Naqoura, 13.XII.2003, J. Bury leg. et coll.
Note: Espèce nouvelle pour la faune du Liban.

* Purpuricenus desfontainii ssp. inhumeralis Pic, 1891
Liban: Naqoura, 20.IV-15.V.2004, J. Bury leg. et coll.
Note: Espèce nouvelle pour la faune du Liban.

* Xylotrechus stebbingi Gahan, 1906
Liban: Naqoura, 20.IV-15.V.2004, J. Bury leg. et coll.
Note: Espèce nouvelle pour le Liban.

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: sobota, 27 sierpnia 2011, 14:42
autor: brakkonta
J. Bury leg. et coll.........nouvelle pour la faune du Liban.
J. Bury leg. et coll................nouvelle pour la faune du Liban.
J. Bury leg. et coll.............................nouvelle pour le Liban.
po francuskiemu to ja tam nie panimaju, ale po mojemu to Nasz Krajan wygrzebał Libańczykom trzy nowe dla nich gatunki !!!! I to motylarz, facet który z kóz, to jedynie takie rogate, wysokomleczne kuma :shock: Chapeau bas, jak mawiają Polacy we Francyji :wink: Brawo Jarku, brawo !!!

.....a swoją drogą już 15 sierpnia 2007 Jacek Hilszczański napisał "P. desfontainei natomiast wg. stanu na 2000 rok (Sama i Rapuzzi) nie figurował w spisie kózek Libanu, czyli byc może nowy!".......i już wtedy to Polscy kózkarze mogli napisać artykuł o swym wkładzie w badania fauny Libanu. A tak Włosi dmuchnęli nam to sprzed nosa i sru. Nie winię absolutnie Jarka, bo jak i pisałem, to motylarz z krwi i kości; chwała i sława mu za to. Ale ileż to przednich Cerambycidologów Ci u nas, ho ho. Szkoda.

......Purpuricenus desfontainii ssp. inhumeralis.....jeden z TYCH okazów bytuje w mojej gablocie. Jarku, jutro chyba moja Kaśka będzie kierowała 8)

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: sobota, 27 sierpnia 2011, 15:39
autor: Jarosław Bury
Jacku jak mówisz - malutki wkład jest, ale swoją drogą, prackę o kozach Libanu, choćby o tym Purpuricunesie, można było z pomocą ludzką i boską napisać...

A tak pozostaje cieszyć się tym co jest i... na czym się znam :wink:

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: sobota, 27 sierpnia 2011, 17:20
autor: brakkonta
Wróciłem z placu zabaw i jeszcze czepię się podgatunku purpurówki. Otóż wg. CPC6 to:

desfontainii desfontainii Fabricius, 1792b: 258 (Cerambyx) E: GR (Kríti) N: AG LB MO TU
desfontainii inhumeralis Pic, 1891b: 24 E: GR TR A: JO IS SY TR

......i tak podgatunek inhumeralis w Libanie nam nie pobywa :| ....łazi sobie tam subspecioza nominativa. Tak więc uprasza się o oświecenie mej osoby w tejże kwestii.
Mazep

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: sobota, 27 sierpnia 2011, 17:49
autor: Jarosław Bury
Podgatunek nominatywny tejże purpurówki zasiedla Afrykę Północną i rzeczoną wyspę grecką (Kretę) - a te skróty to pewniakiem: Algieria, Libia, Maroko, Tunezja, podczas gdy ssp. inhumeralis zasiedla Grecję kontynentalną i Orient (Turcję, Syrię, Jordanię i Izrael), w tym, jak sie okazuje, również Liban...

"Znawca" rogowacizny (i nierogowacizny)
Jarek

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: sobota, 27 sierpnia 2011, 18:02
autor: brakkonta
nu ali właśnie wg CPC inhumeralis'a w Libanie ni ma. Tedy czy to niedociągnięcia w danych CPC (chyba tak) czy jakieś problemy z oznaczeniem/umiejscowieniem robala ?
......a z rogowaceniem, to co najwyżej skóry Waść masz do czynienia, mój Ty dermatologu :wink:

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: sobota, 27 sierpnia 2011, 18:10
autor: Jarosław Bury
Jacku, skoro ten gatunek w tymże podgatunku jest nowy dla Libanu, to w starszych pracach wzmianki o nim z tego kraju, siłą rzeczy, nie znajdziesz - dopiero w pracach z ery post Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A. 2010.

CPC6 to praca też z 2010, ale wnoszę, że musi jednak być starsza...

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: sobota, 27 sierpnia 2011, 18:13
autor: brakkonta
no dooobrze, doooobrze, ja żech jeno chciołek wiedzieć, bom zgłupioł. Senkju wery mać za oświecenie.
Mazep

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: sobota, 27 sierpnia 2011, 18:35
autor: brakkonta
.....lecę, pędzę. Ruszyłem w końcu swoją starą i grubą dupę i sprawdziłem. Fakt - Twój (ten z Libanu w moim zbiorze) to ewidentny ssp.inhumeralis. Mam jeszcze z Grecji jednego desfontainii i tenże jest ssp. desfontainii. Już jestem spokojny.
Mazep

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: niedziela, 28 sierpnia 2011, 19:45
autor: brakkonta
......minęło już chwilę czasu i zastanawiam się Jarku jak sobie radzisz z nawałem gratulacji??? :wink:
Koledzy kózkarze widzę walą drzwiami i oknami co by Ci pogratulować wkładu, polskiego wkładu w entomologię światową :oops: . Gratulacjom końca nie widać, a od emotikonów to aż żółto.
Cryptorchismus cerambycidorum.......to taki nowy gatunek kózki, endemit polski :P
.....http://www.dailymotion.com/video/x6wa5x ... yyni_music

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: środa, 31 sierpnia 2011, 18:18
autor: Jarosław Bury
C. cerdo też został wykazany z Libanu po raz pierwszy, tym razem danych jest więcej:
* Cerambyx cerdo cerdo Linnaeus, 1758
Liban: Naqoura, 2.VI.2004, J. Bury leg. et coll.; Akkar: Fnaideq env., 700 m,
18-25.VI.2009; Ain Yaaqoub, 750 m, pièges lumineux, 20-24.VI.2009; Koura:
El Laqlouq, 1300-1400 m, 21.VI.2009, M. Malmusi & L. Saltini leg. et coll.;
Bcharré, Barhalyoum Chira, VI-VII.2008, leg. A. Kairouz; Akkar: Fnaideq, Beit-
Ayoub, 1200 m., VI-VII.2008, leg. A. Kairouz.
Note: Espèce nouvelle pour la faune du Liban.

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: środa, 31 sierpnia 2011, 18:55
autor: brakkonta
GRATULUJĘ Jarku, to Twój czwarty strzał w Libanie......no dooobra, dooobra :mrgreen: :wink:
Mazep

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: środa, 31 sierpnia 2011, 19:10
autor: Jacek Kurzawa
Przyłączam się do gratulacji - dobra robota w Libanie.
Trzeba jednak przyznac, ze Liban poznany jest w stopniu niedostecznym. Tym bardziej takie informacje są POTRZEBNE! :D

Pozdrawiam!

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: czwartek, 1 września 2011, 09:14
autor: Jarosław Bury
Liban poznany jest w stopniu niedostecznym
To nie ulega wątpliwości - ale nie ma sie czemu dziwić - okresy pełnej niepodległości przeplataja się nawet w ostatnich latach z okupacją izraelską, część kraju nadal boryka się z polami minowymi i niewypałami, niektóre rejony (w tym pewne dzielnice najwiekszych miast lub całe miasta - np. Baalbek) są oficjalnie uznawane za siedziby Amalu lub Hesbollahu, wreszcie całe południe kraju jest strefą czasowo niedostępną dla turystów - strefą ONZ.
Należy też zwrócić uwagę na możliwość zamachów paramilitarnych, czy jak wolą inni, terrorystycznych organizacji libańskich - jak ostatnio na samochód ONZ, w którym zginęło kiku Włochów, dokonany na głównej autostradzie kraju oraz izraelskie ataki odwetowe, głównie na południu kraju (ale zdarzają się i w stolicy i na północy) ect...
W tych warunkach trudno o szeroko zakrojone badania entomologiczne :?

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: czwartek, 1 września 2011, 09:18
autor: Jacek Kurzawa
Jarosław Bury pisze: W tych warunkach trudno o szeroko zakrojone badania entomologiczne :?
Hmmm... by nie powiedzieć o JAKIEKOLWIEK. Jakoś sobie nie wyobrażam penetracji tego kraju samochodem na polskich tablicach, albo nawet wynajętym. Podobnie teraz jest w Syrii. Dopiero co upadł reżim Kadafiego w Libii - tam było gorąco....
Badania z narażeniem zycia - to jest wyzwanie dla odważnych.

Tym bardziej łatwo zrozumieć, jak słabo zbadana jest fauna tego kraju.

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: piątek, 17 maja 2013, 12:10
autor: Jurek Szypuła
J.M. pisze:ja to wszystko łykam. Jednak GDZIEŚ, KTOŚ musi mieć ją u siebie na półce......a stąd jeno droga ku skanerowi i pedeefik gotowy......KTO ją ma ??? KTO ją kupił ? Ja mu się finansowo dorzucę, albo skopię działkę, albo teściową...no cokolwiek.
Wisisz mi :birra: i skopanie działki na jesień :laugh:

http://www.ssnr.it/30-7.pdf

Re: Sama, G., Rapuzzi, P. & Kairouz, A.  2010

: piątek, 17 maja 2013, 16:16
autor: brakkonta
Jurek Szypuła pisze:
J.M. pisze:skopię działkę, albo teściową...
Wisisz mi :birra: i skopanie działki na jesień :laugh:
.......a może ta druga alternatywa, bo działki to ja swojej już mam dosyć, a nogami dla rozrywki to se mogę powywijać :mrgreen: A piwo......mmmm, luuubię :birra: Tylko kiedy :mysl: :cry: ?
Dzięki za pedeef i pozdrawiam upalnie.
Mazep