Euplectus sp.
Euplectus sp.
Stałem się szczęśliwym posiadaczem przyzwoitego binokularu i mógłbym zmierzyć się z takim maleństwem.
Może ktoś posiada klucz do tej podrodziny i gotów byłby się podzielić? Chętnie skorzystam.
Chrząszczyk złapany pod korą leżącego buka; 28-03-2012 r.; CF42; Kowale k/Gdańska; dł. ok. 1,7 mm.
Może ktoś posiada klucz do tej podrodziny i gotów byłby się podzielić? Chętnie skorzystam.
Chrząszczyk złapany pod korą leżącego buka; 28-03-2012 r.; CF42; Kowale k/Gdańska; dł. ok. 1,7 mm.
-
- Posty: 82
- Rejestracja: środa, 16 marca 2005, 22:58
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Euplectus sp.
Niestety, z tego zdjęcia - i przypuszczalnie z żadnego - tego okazu oznaczyć się nie da...
Możliwych jest tutaj z 5 gatunków.
Pselaphinae można oznaczać kluczem "FHL" z 1974 roku - tom 5.
Jednak w tej grupie, bez preparowania aparatów kopulacyjnych wiele się nie zdziała.
Gratuluję (i zazdroszczę) nowego sprzętu !
Ja pozwoliłem sobie na zakup oświetlacza pierścieniowego do starego binokularu MBS. Też jestem z tego zadowolony.
Pozdrawiam,
Andrzej
Możliwych jest tutaj z 5 gatunków.
Pselaphinae można oznaczać kluczem "FHL" z 1974 roku - tom 5.
Jednak w tej grupie, bez preparowania aparatów kopulacyjnych wiele się nie zdziała.
Gratuluję (i zazdroszczę) nowego sprzętu !
Ja pozwoliłem sobie na zakup oświetlacza pierścieniowego do starego binokularu MBS. Też jestem z tego zadowolony.
Pozdrawiam,
Andrzej
Re: Euplectus sp.
FHL - tomu 5 niestety nie mam. Może Andrzeju masz pdf tomu lub części dot. Pselaphinae. Byłbym wdzięczny.
Jeszcze nigdy nie próbowałem preparować kopulatorów tak małych istot. Mam wrażenie, że moje igły z tym sobie nie będą radziły. Jakich narzędzi używacie w takich przypadkach, aby po całej zabawie z owada nie została jedynie głowa i kopulator.
Oświetlacz pierścieniowy też mam i jego rola jest nie do przecenienia. Zupełnie inna jakość obserwacji.
Pozdrawiam
Darek
Jeszcze nigdy nie próbowałem preparować kopulatorów tak małych istot. Mam wrażenie, że moje igły z tym sobie nie będą radziły. Jakich narzędzi używacie w takich przypadkach, aby po całej zabawie z owada nie została jedynie głowa i kopulator.
Oświetlacz pierścieniowy też mam i jego rola jest nie do przecenienia. Zupełnie inna jakość obserwacji.
Pozdrawiam
Darek