Polskie Forum Entomologiczne

Dużo podobnych gatunków. Potrzebuję nieco czasu. Ale podejmuję się zadania.

Czytałem o poczwarce meksykańskiej ćmy Carpocapsa saltitans, która jest w stanie sprawić, że fasola, wewnątrz której się rozwija, podskakuje. Trzyma się owej fasolki od wewnątrz odwłokiem i wali w nią głową. Taka skacząca fasolka jest ponoć sprzedawana na straganach jako smaczna przekąska (po ugotow...

Wygląda bardzo nietypowo. Wyraźnie poniżej 5 mm, przemieszczała się wzdłuż pnia starego drzewa liściastego. Chyba było już o niej, ale nie potrafię sobie przypomnieć szczegółów. Nie mogę też znaleźć stosownego wątku w wyszukiwarce.
Łódź, Lublinek, 1 czerwca.

To chyba ta roślina, bodziszek. U pszczoły nie widać użyłkowania. I leżę na całej linii. 27 maja, Łódź. Park miejski.

Serio? Nie myślałem, że są tak pokaźne. No i w pobliżu ani okazałych klonów, ani kasztanowców. Naprawdę. Głownie lipy, brzozy, topole i dęby. Osobnik wspinał się po lipie. Godzina 17 z minutami.

Kilka osób znajduje Rhamnusium bicolor, więc i ja spróbowałem. Bez happy endu. Dzień jednak nie jest stracony, bo w zastępstwie dały się wypatrzeć dwie inne kozy. Pierwsza 15-20 mm - to będzie chyba Phymatodes testaceus. Druga wyraźnie większa - i tu ciężko mi coś wytypować.
Łódź, 1 czerwca.

Dziękuję Łukaszu. Czy móglbyś kilka słów o niej?

Zauważyłem ją przypadkowo i z początku sądziłem, ze to pająk. Philodromus, lub Xysticus. Poruszając się po zranionym fragmencie pnia lipy z charakterystycznie szeroko rozstawionymi skrzydłami naprawdę przypominała pająka czyhającego na ofiarę. Obserwowałem ją 10 minut, i przez cały ten czas nie zmie...

Staram się nie ucinać czułków, ale nie zawsze to się udaje. A bywa, ze ucinam je celowo. Są tak długie, że jeśli całe maja się zmieścić w kadrze, sam owad musiałby być skromnym, niewielkim fragmentem całości. Myślę w tej chwili o samcu Nemotophora. A moje zdjęcia średnio mi się podobają. To prawdopo...

Jacku, nick nowy, ale użytkownik pewnie ci znany. Zmieniłem tiktaalika na avidala. Kwestie techniczne, nie będę zanudzać. Akurat te zdjęcia zrobiłem starą poczciwą Minoltą Z3. Rewelacji gatunkowej to tutaj nie ma, ale muszę przyznać, że przyłożyłeś się do zdjęć. Dobre technicznie, szukasz ciekawej p...

Niedzielny wypad do podłódzkiego lasu wiączyńskiego sprawił mi wiele satysfakcji. Nie zaczęło się zbyt szczęśliwie. Choć bywam tam w miarę często, tym razem całkowicie straciłem orientację. I chyba dzięki temu trafiłem na miejsce, gdzie leżały pościnane, pocięte i poukładane w małe stosy pnie sosnow...

Podobnie jak Almandyn przejrzałem łubiny, zresztą zgodnie z sugestią Miłosza Mazura. I faktycznie, S.gressorius obsiadł go licznie, większość osobników byłą już skojarzona w pary. Ciekaw jestem natomiast, czy ktoś potwierdzi obserwację, że w ich towarzystwie na łubinie równie chętnie rójkę przechodz...